Totalny odlot Andruszkiewicza walącego w Konfederację. Na celowniku Korwin-Mikke, Bosak i Winnicki

Adam Andruszkiewicz/fot. PAP/Jakub Kamiński
Adam Andruszkiewicz/fot. PAP/Jakub Kamiński
REKLAMA

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Cyfryzacji, poseł Adam Andruszkiewicz w „Expresie Biedrzyckiej” zaatakował Konfederację. Wykazał się przy tym niesamowitą hipokryzją, ponieważ zarzucał członkom jedynego prawicowego ugrupowania w Sejmie dokładnie to, co wielu zarzuca posłowi Andruszkiewiczowi.

– Zawsze blokowałem współpracę z Korwinem. Miałbym dosyć tłumaczenia się przez całe życie z tego co wygaduje na temat kobiet, osób niepełnosprawnych czy posiadania dzieci z szympansem. Bzdury wygaduje – powiedział Adam Andruszkiewicz i dodał, że rzekomo „on niejednokrotnie śpi w Sejmie”.

REKLAMA

Zarzucanie komuś „wygadywanie bzdur” ze strony posła, który najpierw zapewniał, że trzeba przeforsować nowelizację ustawy o IPN bo inaczej „zostaniemy taką wycieraczką dla innych państw”, po czym zagłosował za wycofaniem zmiany, jest co najmniej niedorzeczne.

Ale to nie wszystko. Jeden z najbardziej propartyjnych polityków w Sejmie zaatakował Krzysztofa Bosaka.

Nie ma żadnych szans w wyborach prezydenckich. Powinien się wytłumaczyć z paru osobistych kwestii, na przykład czym się zajmował i z czego żył przez ostatnie lata. Nie słyszałem nic o tym gdzie pracował i nie wiadomo z czego się utrzymywał… czekam na oświadczenie majątkowe – mówił Andruszkiewicz. Jak na osobę, która pobierała pieniądze za tzw. kilometrówki, choć nie miała samochodu, to bardzo „odważne” słowa.

Walnął także w szefa Ruchu Narodowego i jednego z liderów Konfederacji, Roberta Winnickiego.

Widzi się w roli wodza… nazbyt nadmuchane ambicje – ocenił Andruszkiewicz.

Źródło: se.pl

REKLAMA