Adam Bielan ma wciąż nadzieję, że Marian Banaś poda się do dymisji. Między wierszami zapachniało groźbą

Marian Banaś / Fot. PAP
Marian Banaś / Fot. PAP
REKLAMA

Europoseł PiS Adam Bielan w rozmowie z RMF wyraził nadzieję, że prezes NIK Marian Banaś w najbliższych dniach poda się do dymisji, ale zapachniało słabo skrywaną groźbą.

Mam nadzieję, że (Banaś – PAP) poda się do dymisji w najbliższych dniach. (…) Wolałbym, żeby pan Banaś zachował się honorowo – powiedział Adam Bielan na antenie RMF.

REKLAMA

Liczę na to, że przez weekend pan Marian Banaś być może skonsultuje się z jakimiś zaufanymi osobami i podejmie jedyną słuszną decyzję. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić, że będzie trwał na tym stanowisku przez całe tygodnie – zagroził w zawoalowany sposób.

Europoseł podkreślił, że szef NIK „ma prawo bronić swojego dobrego imienia”.

Ma prawo bronić się, jeżeli prokuratura rozpocznie postępowanie w tej sprawie, ale powinien to robić, jako zwykły obywatel (…), ale jako prezes Najwyższej Izby Kontroli musi być poza wszelkimi podejrzeniami – oznajmił Bielan.

Europoseł pytany przez dziennikarza, czy prezes Jarosław Kaczyński zna raport Centralnego Biura Antykorupcyjnego ws. Mariana Banasia, odparł że nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie.

W czwartek w siedzibie PiS z Banasiem spotkali się prezes partii Jarosław Kaczyński i wiceprezes, szef MSWiA Mariusz Kamiński. Jak poinformowała rzeczniczka PiS Anita Czerwińska, wyrazili oni oczekiwanie podania się przez szefa NIK do dymisji.

Proszony o wyjaśnienie przez dziennikarza RMF o „tryb”, w jakim odbyło się to spotkanie Bielan stwierdził że żadne prawo nie zabrania liderom partyjnym przekazywać swoich opinii.

Media przez wiele dni sugerowały, że mamy „cichy układ” z Marianem Banasiem. W momencie, kiedy Jarosław Kaczyński w naszym imieniu przekazuje mu naszą jednoznaczną prośbę, opinię, wówczas powstają pytania, w jakim trybie. – dodał.

CBA poinformowało w piątek po południu, że rano tego dnia skierowało do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Banasia. Zawiadomienie jest wynikiem przeprowadzonej przez CBA kontroli oświadczeń majątkowych obecnego prezesa NIK. W zawiadomieniu CBA wskazuje na podejrzenie złożenia przez Banasia nieprawdziwych oświadczeń majątkowych, zatajenie faktycznego stanu majątkowego oraz uzyskiwania dochodów z nieudokumentowanych źródeł.

Tego samego dnia premier Mateusz Morawiecki powiedział, że zapoznał się z raportem CBA w sprawie prezesa NIK i doszedł do przekonania, że wnioski z niego płynące powinny skłonić Banasia do podania się do dymisji. Morawiecki wyraził przekonanie, że Banaś poda się w piątek do dymisji.

Jeśli tak się nie stanie, mamy plan B – dodał premier.

Źródło: PAP

REKLAMA