To już trzeci rok z rzędu jak skróciła się średnia długość życia Amerykanów. Badania opublikowane w czasopiśmie „The Journal of the American Medical Association” wskazują, że w 2017 r. wyniosła ona 78,6 lat wobec 78,9 lat w 2014 r.
Średnia długość życia Amerykanów spadła pomimo wzrostu nakładów na opiekę zdrowotną. W 2017 r. wyniosły one 10 224 USD rocznie na osobę, co dobitnie pokazuje, że jak się finansuje leczenie z budżetu (w USA do 2019 roku obowiązkowe było ubezpieczenie tzw. Obamacare) to skutki są opłakane.
Dla porównania średnia długość życia w 2017 r. w Japonii wyniosła 84,1 lat, w Australii 82,5, we Francji 82,4 w Kanadzie 81,9, w Wielkiej Brytanii 80,9 lat. Z kolei w Polsce, 77,85 lat.
– Tracimy ludzi w najbardziej produktywnym okresie ich życia. Dzieci tracą rodziców, a pracodawcy mają coraz bardziej schorowanych pracowników – komentuje kierujący badaniami dr Steven Woolf z Uniwersytetu stanu Wirginia. Tym samym przyznaje on, że umiera coraz więcej osób w wieku 25-64 lata.
Przyczyną zgonów Amerykanów w tym wieku są przede wszystkim samobójstwa, przedawkowanie narkotyków, alkoholizm, a także choroby związane z otyłością.
Źródło: naukawpolsce.pap.pl