Polityka to bardzo trudne zajęcie. Wymaga nie tylko dużych umiejętności interpersonalnych, ale też – w wielu przypadkach – tzw. „braku kręgosłupa”. Wiceminister Andruszkiewicz przeszedł długą drogę w krótkim czasie. Obecnie jest politykiem Prawa i Sprawiedliwości.
Do dość kuriozalnej sytuacji doszło w trakcie wywiadu w programie „Super Expressu”, gdzie redaktor pytała ministra Andruszkiewicza o reakcję premiera Mateusza Morawieckiego w kontekście afery wokół szefa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia.
To, co odpowiedział Adam Andruszkiewicz stało się dla internautów powodem żartów z „przymilania się” młodego polityka do szefa rządu.
– Czy to normalne, że premier nie zapoznał się z raportem CBA? – spytała redaktor Biedrzycka.
– Gdyby był to Donald Tusk to powiedziałbym, że nie jest to normalne, ale Mateusz Morawiecki jest najbardziej pracowitym premierem w historii Polski, tuż obok Jarosława Kaczyńskiego…proszę przejrzeć jego Instagrama – odpowiedział Andruszkiewicz.
– Czy to normalne, że premier nie zapoznał się z raportem CBA?
– Gdyby był to D.Tusk to powiedziałbym, że nie jest to normalne, ale Mateusz Morawiecki jest najbardziej pracowitym premierem obok Jarosława Kaczyńskiego…proszę przejrzeć jego InstagramaTo śpiewałem ja, Jarząbek. pic.twitter.com/PPTVCJhBeW
— Mariusz Morda (@MariuszMorda) November 29, 2019
Co myślicie o wypowiedzi wiceministra Andruszkiewicza?
Źródło: Super Express