Trzech mężczyzn, którzy osaczyli terrorystę na moście w Londynie zostało okrzykniętych bohaterami. Teraz na jaw wychodzi mroczna prawda o jednym z nich.
Polak i dwóch Brytyjczyków zostało bohaterami, gdy zatrzymało na moście terrorystę Usmana Khana.
Największą uwagę skupił polski szef kuchni Łukasz, który interweniował uzbrojony w kieł narwala.
Znowu „CI CHOLERNI POLACY!” Dzięki polskiemu bohaterowi z Londynu jesteśmy na ustach całego świata
Teraz media przyjrzały się dwóm pozostałym bohaterom. To co wyszło na jaw zaskoczyło wszystkich zachwyconych akcją.
Please stay away from #LondonBridge! I just saw a man with a knife being shot in the head by police. Please be careful London! pic.twitter.com/BotIffaLJ0
— Hand Luggage Only (@HLOBlog) November 29, 2019
Okazało się, że oprócz Polaka do akcji włączył się James Ford. To on stał za brutalnym morderstwem opóźnionej w rozwoju 21-latki Amandy Champion w 2004 roku.
Ford został za nie skazany na dożywocie z możliwością zwolnienia warunkowego po 15 latach.
Ciało Champion zostało znalezione na polu nieopodal jej rodzinnego domu. Przyczyną śmierci było uduszenie. Morderca podciął jej również gardło.
Co ciekawe – policja nie wiedziała kto stoi za zabójstwem. Forda wydał policji pracownik organizacji charytatywnej Samaritans.
Ford po zabójstwie, dręczony wyrzutami sumienia, wydzwaniał do organizacji, przyznając się do morderstwa. Twierdził, ze miał myśli samobójcze.
29 listopada, gdy doszło do ataku terrorysty, Ford przebywał na przepustce z zakładu karnego. Nigdy nie wyjawił motywu morderstwa niepełnosprawnej 21-latki.
Źródło: o2 / The Guardian