
Walki z bykami to nie tylko Hiszpania, ale sport popularny także na południu Francji. Od kilkunastu lat trwa jednak wymierzona w corridę kampania obrońców praw zwierząt. Nie tak dawno, dwójka polityków (lewicy), która wybrała się obejrzeć taki, w końcu jeszcze legalny pokaz, musiała publicznie składać samokrytykę.
Jak to zwykle przy wprowadzaniu zakazów bywa, uruchomiono sondaże. Te są dla corridy mocno negatywne. Według badania przeprowadzonego przez Ifop dla Fundacji Brigitte Bardot, Francuzi są przeciwni utrzymywaniu walk z bykami zakończonych ich śmiercią. Trzy czwarte respondentów (74%) chciałoby tej praktyki zakazać.
Warto tu zwrócić uwagę na pewną manipulację. Pytanie o corridę z zabijaniem byków, oznacza, że jakaś forma corridy byłaby jednak dla Francuzów do przyjęcia. Po drugie, ankietę przeprowadzono na terytorium całej Francji, a corrida jest związana tylko z południem kraju (Landy, Kraj Basków, czy francuska część Katalonii). Gdyby spytać tylko mieszkańców tych regionów, wynik byłby zapewne inny.
Wyniki sondażu idą jednak w świat. Okazuje się przy tym, że 86% Francuzów popiera zakaz dostępu nieletnich do walk byków, co może w dłuższej perspektywie spowodować wymarcie zawodu torreadora.
79% ankietowanych uważa, że walki byków, ale też kogutów nie powinny być uznane za pokazy z dostępem dla szerokiej publiczności. Fundacja Brigitte Bardot wyciąga z tego jednoznaczne wnioski o potrzebie wprowadzenia zakazu corridy.
W parlamencie znalazł się już projekt rządzącej partii LREM o zakazie oglądania takich pokazów przez nieletnich, chociaż w salach kinowych granica wieku dla bardzo mocnych obrazów filmowych jest stale obniżana. Warto tu jednak dodać, że taki zakaz spotkał się też z ripostą.
Czterdzieści jeden osobistości ze świata francuskiej rozrywki i kultury, w tym Pierre Arditi, Charles Berling, Philippe Caubere, Denis Podalydes i Jean Reno, sprzeciwili się projektowi takiej ustawy podpisując list otwarty.
Można w nim przeczytać, że także nieletni są obdarzeni inteligencją, zdolną do emocji, wrażliwą na heroizm o odbioru piękna, kultury i sztuki. „Chcąc oszczędzić im złożoności rzeczywistości, przemocy i świętości, krzywdzimy ich przyszłość” – piszą autorzy tego listu i dodają: „Walka byków to dusza tysiącletniej kultury. Corrida to coś więcej niż zwykły spektakl, to kulminacja spotkania na arenie odwagi i honoru”.
List przypomina też rolę corridy w kulturze, ale i to, że byłą inspiracją m.in. dla artystów i wymieniają nazwiska Cocteau, Picasso, czy Hemingwaya.
Źródło: Le Figaro