14 wiernych padło ofiarą ataku na mały protestancki kościół w Hantoukoura we wschodniej części Burkina Faso przy granicy z Nigrem. Wśród ofiar są także małe dzieci.
To nie pierwszy atak islamistów w tym regionie na chrześcijańskie miejsca kultu. Atak przeprowadziło kilkanaście dobrze uzbrojonych osób, które wpadły do miasta na motocyklach. Następnie z zimą krwią rozstrzelali pastora tego kościoła, kilku wiernych i dzieci w wieku od 12 do 16 lat.
Wspólnota, która była obiektem ataku ze strony muzułmanów liczy zaledwie kilkudziesięciu. Kościoły chrześcijańskie są niemal „rutynowo” atakowane przez dżihadystów.
W tym roku 26 maja zginęło 4 wiernych w ataku na kościół katolicki w Toulfe, miasteczku na północy kraju. 13 maja czterech katolików zginęło w procesji religijnej ku czci Dziewicy Maryi w Zimtenga, także na północy. Dzień wcześniej sześć osób, w tym ksiądz, zginęło podczas ataku podczas Mszy św. w kościele katolickim w Dablo.
29 kwietnia 2019 r. sześć osób zginęło w ataku na kościół protestancki w Silgadji na północy. W połowie marca ks. Joël Yougbaré, proboszcz z Djibo (północ) został porwany. 15 lutego o. César Fernández, salezjański misjonarz hiszpańskiego pochodzenia, został zabity w centrum kraju.
Za wszystkie ataki odpowiadają grupy dżihadystów, w tym Ansarul Islam, Grupa Wsparcia Islamu i Muzułmanów oraz Pańśtwo Islamskie na Saharze. W sumie zabili oni prawie 700 osób od początku 2015 r. i wymusili ucieczkę ze swoich domów pół miliona ludzi.
Źródło: France Info Afrique