Kamil Durczok przyznał się! Podrobił podpis pod ważnymi dokumentami. Grozi mu nawet 25 lat za kratami

Kamil Durczok. Foto: PAP
Kamil Durczok. Foto: PAP
REKLAMA

Znany dziennikarz Kamil Durczok przyznał się, że sfałszował podpis na wekslu z 2008 roku. Podrobił także inne dokumenty bankowe. Za takie przestępstwa grozi od 5 do 25 lat więzienia.

Jak dowiedział się „Super Express”, Durczok przyznał się do podrobienia podpisu na wekslu z sierpnia 2008 roku. Znajdowała się na nim kwota ponad 2,03 mln franków szwajcarskich, czyli prawie 8 mln zł.

REKLAMA

To jednak nie wszystko. Znany dziennikarz przyznał, że podrobił także inne dokumenty bankowe. Chodzi o deklarację wekslową oraz oświadczenie o poddaniu się egzekucji bankowej.

Za podrabianie takich dokumentów – na podstawie art. 310 p. 1 Kodeksu karnego grozi od 5 do 25 lat pozbawienia wolności.

Kamil Durczok nie przyznał się natomiast do oszustwa na szkodę Getin Bank S.A. na kwotę 2.899.941 zł. Tutaj zastosowanie miałby art. 286 p. 1 Kodeksu karnego, za co grozi od sześciu miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.

Durczok został zatrzymany wczoraj. Jak podawało tvp.info, zatrzymanie miało związek ze sprawą podrobienia dokumentów, na które miał wyłudzić kredyt. Jednym ze świadków w tej sprawie była jego była żona.

To nie pierwsze problemy dziennikarza z prawem. Ma on prokuratorskie zarzuty za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości oraz wywołanie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. 26 lipca na autostradzie w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego rozbił po pijaku swoje BMW. Miał wtedy 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Źródła: se.pl/nczas.com

REKLAMA