Szymowski: Współzałożyciel „Gazety Wyborczej” był agentem niemieckiej STASI

Leszek Szymanowski/Agora. Foto: PAP
Leszek Szymanowski/Agora. Foto: PAP
REKLAMA

Dziennikarz śledczy „Najwyższego Czasu” Leszek Szymowski na swoim Facebooku podał wstrząsająca informację, jakoby Aleksander Paszyński, założyciel „Agory”, był informatorem wschodnioniemieckiej służby bezpieczeństwa STASI! „Attache czyli oficer STASI wymienił Paszyńskiego z imienia i nazwiska” – napisał Szymowski.

Leszek Szymowski we wpisie na portalu Facebook podzielił się swoimi ustaleniami z kwerendy przeprowadzonej w Urzędzie Pełnomocnika Rządu Federalnego ds. archiwów b. Stasi, tzw. Instytucie Gaucka.

REKLAMA

Wśród zgromadzonych tam akt Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego NRD znajdują się materiały kontrwywiadu, w tym operujących w Polsce grup Warschau (Warszawa) i Breslau (Wrocław).

W 1989 r. przedmiotem szczególnego zainteresowania pierwszej z grup, były, jak informuje dziennikarz, Obrady Okrągłego Stołu.

„Aleksander Paszyński – współzałożyciel „Gazety Wyborczej” był informatorem wschodnioniemieckiej służby bezpieczeństwa STASI – wynika z dokumentów, do których udało mi się dotrzeć w Instytucie Gaucka” – pisze Szymowski.

„Chodzi o akta zgromadzone w Urzędzie Pełnomocnika Rządu Federalnego ds archiwów b. STASI -tzw. Instytut Gaucka (od nazwiska jego pierwszego szefa – pastora Joachima Gaucka). To właśnie tam po upadku NRD i zjednoczeniu Niemiec trafiły akta wytwarzane przez dziesiątki lat przez owsiana złą sławą tajna policję”- dodał.

„Wśród nich są akta wywiadu zagranicznego (HVA), który w Polsce miał dwie specjalne grupy operacyjne: Warschau (Warszawa) i Breslau (Wrocław). Gdy w 1989 roku w Warszawie rozpoczynały się obrady Okrągłego stołu, grupa warszawska (Operativgruppe Warschau) uzyskała z Centrali rozkaz monitorowania przebiegu obrad i analizowania ich pod kątem geopolitycznych zmian. O tym jak bardzo poważnie traktowała to zadanie świadczy fakt, iż oficerowie rezydentury warszawskiej zobowiązani byli do sporządzania cotygodniowych raportów na temat przebiegu obrad.”

„24 kwietnia 1989 oficer warszawskiej rezydentury sporządził obszerna notatkę z rozmowy z Aleksandrem Paszyńskim – wiceprzewodniczącym zespołu powołanego przy Okrągłym Stole ds mieszkaniowej. Zawierała informacje na temat nastrojów panujących w środowiskach opozycyjnych i zakulisowych rozmów przy Okrągłym Stole. Paszkowski, jak wynika z tego dokumentu, podzielił się że swoim niemieckim rozmówca wiadomościami na temat rozmów prowadzonych w kuluarach oraz stanowisk poszczególnych frakcji. Mówił o nastrojach panujących wśród działaczy opozycji, o tym kto prezentuje jakie stanowisko w jakiej sprawie, jakie rezultaty rozmów są spodziewane, a w końcu o tym jakie kroki zamierzają podejmować poszczególni działacze opozycji w sprawach będących przedmiotem obrad.”

„Skąd wiadomo, że rozmówcą oficera STASI był właśnie Paszyński? Nie wymaga to ani badania dzienników rejestracyjnych STASI ani żadnych innych badań. Oto bowiem attache czyli oficer STASI wymienił Paszyńskiego z imienia i nazwiska. Zawarł też informacje, które go identyfikują „dziennikarz” i „uczestnik obrad Okrągłego Stołu”. Te informacje identyfikacyjne połączone z informacjami przekazanymi w raporcie, nie pozostawiają wątpliwości, że chodzi o Aleksandra Paszyńskiego – byłego dziennikarza, w rządzie Tadeusza Mazowieckiego ministra gospodarki przestrzennej i budownictwa. Paszyński był jednym z trzech sygnatariuszy umowy (oprócz Andrzeja Wajdy i Zbigniewa Bujaka) powołującej do życia spółkę AGORA SA – wydawcę „Gazety Wyborczej” – dodaje Szymowski.

Szymowski twierdzi, że wielu działaczy antykomunistycznej opozycji biorącej udział w obradach Okrągłego Stołu, „w przerwach między obradami, ciągnęło” do ambasady NRD.

Źródło: Facebook: Leszek Szymanowski

REKLAMA