Blisko 2,5 tys. kontroli palenisk przeprowadzili strażnicy miejscy w pierwszych trzech miesiącach obowiązywania zakazu spalania węgla i drewna w Krakowie, czyli tzw. uchwały antysmogowej – poinformowała w środę Edyta Ćwiklik ze Straży Miejskiej Miasta Krakowa.
Podczas kontroli funkcjonariusze odnotowali 138 wykroczeń, nałożyli 34 mandaty karne na kwotę 8,8 tys. zł, przygotowali 100 notatek pod wniosek o ukaranie do sądu, a także pouczyli cztery osoby. W listopadzie jednemu z mężczyzn, który zignorował zapisy uchwały antysmogowej, sąd nakazał 20 godzin nieodpłatnej pracy na cele społeczne.
Zakaz stosowania paliw stałych w Krakowie został wprowadzony uchwałą Sejmiku Województwa Małopolskiego z dnia 15 stycznia 2016 r. w sprawie wprowadzenia na obszarze Gminy Miejskiej Kraków ograniczeń w zakresie eksploatacji instalacji, w których następuje spalanie paliw.
Tym samym od 1 września w instalacjach grzewczych dopuszczone jest stosowanie wyłącznie paliw gazowych, tj. gazu ziemnego wysokometanowego, zaazotowanego lub lekkiego oleju opałowego.
Wobec osób ignorujących przepisy uchwały antysmogowej mogą zostać wyciągnięte konsekwencje wynikające z przepisów prawa (pouczenie, mandat karny od 20 zł do 500 zł lub skierowanie wniosku o ukaranie do sądu – grzywna do 5 tys. złotych).
„Każdy ujawniony przypadek spalania paliw stałych jest rozpatrywany indywidualnie, a decyzje o sankcjach strażnicy podejmują w oparciu m.in. o aspekty: socjalne, formalno-prawne, techniczne” – zwróciła uwagę przedstawicielka straży miejskiej w Krakowie.
W tym sezonie grzewczym krakowska straż planuje ponad 4 tys. kontroli. Strażnicy otrzymują także zgłoszenia od mieszkańców – od początku września było ich prawie 950. Do analizy zanieczyszczeń strażnicy wykorzystują m.in. monitor pyłu zawieszonego, kamerę termowizyjną i drona.
(PAP)