
REKLAMA
Minister Rozwoju Jadwiga Emilewicz prognozuje, że podwyżka cen prądu dla gospodarstw domowych 2020 r. może wynieść nawet 10 proc. Jeszcze kilka dni temu w odpowiedzi na podobne pytanie, Emilewicz dopuszczała możliwość, że podwyżki mogą nie przekroczyć pułapu 5-7 proc.
Z tego wynika, że rząd nie zamierza przedłużać „zamrożenia cen” energii.
REKLAMA
„Nie będzie dalszej ingerencji legislacyjnej w zakresie regulacji cen energii. Rynek rządzi się swoimi prawami i według mojej wiedzy nigdzie nie trwają prace związane z legislacją wstrzymującą wzrost cen” – mówi pani minister.
Dla podmiotów gospodarczych podwyżki będą wyższe niż dla gospodarstw domowych. Najbardziej dotkną małe i średnie przedsiębiorstwa.
Źródło: Rzeczpospolita
REKLAMA