Południowokoreański Komitet Olimpijski (KSOC) planuje zakup wykrywaczy promieniowania i zamierza dostarczyć własną żywność do Japonii przy okazji igrzysk w Tokio w 2020 roku. Koreańczycy obawiają się skażenia powstałego w trakcie awarii elektrowni atomowej w Fukushimie.
Decyzja Koreańczyków z Południa stanowi niemałe zaskoczenie. Do awarii atomowej elektrowni w Fukushimie doszło w 2011 r. Japończycy przedstawili dane, że kraj jest już wolny od promieniowania i wiele państw zniosło embargo nałożone na japońską żywność w związku z tym wydarzeniem.
„Chcemy przetransportować tak dużo towaru, jak tylko będzie to możliwe, również żywność w puszkach. Zapewnienie naszym sportowcom zdrowych posiłków jest dla nas kluczowe” – powiedział przedstawiciel parlamentarnej komisji sportu Shin Dong-keun.
Korea Płd. jest w konflikcie terytorialnym z Japonią o wyspy Dokdo/Takeshima, które należą do Korei, a do których pretensje zgłasza Japonia. Między oboma państwami są też historyczne zaszłości związane z japońską okupacją Korei (1805-1945) i z japońskimi zbrodniami wojennymi, za które, według Koreańczyków, Japończycy się nie rozliczyli. Z tego powodu koreańska decyzja ma podtekst polityczno-historyczny.
W regionie Fukushima w trakcie igrzysk rozgrywane będą mecze baseballowe i softballowe.
Źródło: TVP Info
