O. James Martin jest jednym z najbardziej znanych promotorów homoseksualizmu w Kościele katolickim. Ostatnio udostępnił on w mediach społecznościowych artykuł pochodzący z „New York Timesa”, w którym jest mowa, że tego typu dewiacja jest normą u zwierząt.
Według naukowców, „zachowania homoseksualne wśród zwierząt powiązane są z samymi początkami zwierzęcego seksu. Nie są wynikiem ewolucji; były obecne od zawsze”, o czym napisał też o. Martin.
To jednak nie koniec rewelacji uczonych. Otóż jak przyznają, „Koniki polne płci męskiej grają miłosne piosenki dla innych samców. Samice japońskich makaków dobierają się w czasowe, lecz ekskluzywne związki seksualne. Niektóre gatunki krabów pielęgnują zwyczaj seksualnych maratonów wśród samych samców”.
Zamieszczony na Twitterze wpis stał się przedmiotem komentarzy ze strony internautów. Wyrażali oni swoje zdziwienie, że znany jezuita propaguje na swoim profilu homoseksualizm. Niektórzy ironizowali też, czy skoro w świecie zwierząt występuje np. kanibalizm, to powinien być on również akceptowany wśród ludzi.
Scientists in new study: "The researchers suggest that same-sex behavior is bound up in the very origins of animal sex. It hasn’t had to continually re-evolve: It’s always been there." https://t.co/FV44sCcDQS
— James Martin, SJ (@JamesMartinSJ) December 4, 2019