Polski Mikołaj zatrzymany na Ukrainie! Celnicy prezenty dla dzieci uznali za kontrabandę „Tak w praktyce wygląda «wielka przyjaźń» Polska – Ukraina”

Obrazek ilustracyjny
Obrazek ilustracyjny
REKLAMA

Ukraińscy celnicy nie przepuścili przez granicę polskiego autokaru z mikołajkowymi paczkami dla rodaków mieszkających za wschodnią granicą. 800 prezentów nie trafiło do Polaków z wiosek w obwodzie lwowskim.

To już 28. edycja akcji zorganizowanej przez młodzież z Tarnowa, pedagogów oraz tamtejsze Towarzystwo Przyjaciół Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich. Tym razem jednak ukraińscy celnicy nie przepuścili przez granicę w Medyce autokaru z Tarnowa, w którym znajdowało się 800 paczek dla polskich dzieci. Konwój wyruszył z Polski w czwartek rano.

REKLAMA

Maskotki, słodycze, pomoce szkolne – ile to waży? Nie wiemy, ile to waży. Proszę wypełnić deklarację przewozową. Nigdy jej nie wypełnialiśmy. Wypełniamy. Oskarżyli nas o kontrabandę. Kontrabanda jest do handlu. To są zgrzewki, to są wielkie ilości, a tu było wszystko podzielone na paczki dla dzieci. Byli nieugięci: Wracacie z powrotem, nie ma żadnego Mikołaja, nie ma żadnych paczek, jest za duży tonaż, do widzenia – relacjonował Stanisław Siadek, prezes Towarzystwa Przyjaciół Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich.

Mogę rozumieć, że może można było nam zarzucić, że paczek jest zbyt dużo. Ale przecież otwieraliśmy je na miejscu i pokazywaliśmy, że były dla dzieci. Czy to jest przestępstwo. Czekało na nie po drugiej stronie granicy 500 dzieci oraz ich rodziny. To zostało brutalnie, urzędniczo przerwane. Tak bez serca – dodał wójt gminy Tarnów Grzegorz Kozioł, od lat współorganizator akcji.

Świąteczne paczki miały trafić do polskich dzieci i rodzin ze wsi Pnikut, Czyszki, Strzelczyska oraz Lipniki na Ukrainie. Teraz jednak zostały złożone w remizie OSP w Jodłówce Wałkach. Ostatecznie trafią do podopiecznych Warsztatów Terapii Zajęciowych oraz Domów Pomocy Społecznych w Tarnowie oraz regionie.

Sprawę skomentował także ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. „Tak w praktyce wygląda „wielka przyjaźń” Polska – Ukraina. Co to na to Jacek Czaputowicz, szef MSZ RP? Znów na kolanach?” – napisał na Facebooku.

Źródła: radiokrakow.pl/Facebook

REKLAMA