
1 grudnia za naszą zachodnią granicą rozpoczęła się Droga Synodalna, która ma na celu zreformowanie Kościoła katolickiego. Konferencja Episkopatu Niemiec odchodzi od wielowiekowego nauczania i postuluje rewizję kościelnego podejścia do homozwiązków oraz Komunii św. dla rozwodników.
Jednym z czterech tematów Drogi Synodalnej jest moralność seksualna i jej współczesne rozumienie. W Berlinie odbyła się konferencja ekspercka na temat homoseksualizmu, seksu pozamałżeńskiego oraz antykoncepcji. Jej uczestnicy chcą, by Kościół „przemyślał” dotychczasowe nauczanie w tym zakresie.
Spotkanie zorganizowała Komisja Małżeństwa i Rodziny Konferencji Episkopatu Niemiec pod wodzą arcybiskupa Berlina Heinera Kocha. Jej współorganizatorem był prof. Andreas Lob- Hüdepohl ze stołecznego Instytutu Etyki i Polityki Chrześcijańskiej. Udział w konferencji wzięli także biskupi: Franz-Josef Bode z Osnabrück, Wolfgang Ipot z Görlitz, Peter Kohlgraf z Moguncji oraz kilku niewymienionych z nazwiska biskupów pomocniczych, a także przedstawiciele nauk medycznych, społecznych i teologicznych.
Po wszystkim opublikowano podsumowanie konferencji, w którym biskupi jednogłośnie doszli do wniosku, że skłonności homoseskualne to… normalny wariant rozwoju ludzkiej seksualności i nie należy podejmować żadnych prób leczenia homoseksualizmu. Stwierdzili, że pociąg do osób tej samej płci jest równie dobry, jak skłonności heteroseksualne. Stanowisko niemieckich biskupów stoi w jasnej sprzeczności z Katechizmem Kościoła Katolickiego, gdzie podkreślone jest „wewnętrzne nieuporządkowanie” aktów homoseksualnych.
Podczas konferencji toczyła się także „intensywna dyskusja” o tym, czy penalizacja homostosunków, zgodnie z nauczaniem Kościoła, jest wystarczająco postępowa, jak na dzisiejsze czasy.
Nie jest to pierwszy raz, gdy niemieccy biskupi usiłują zmienić nauczanie Kościoła w kwestii homoseksualizmu. Za kościelną ceremonią błogosławienia związków jednopłciowych otwarcie opowiedział się wiceszef tamtejszego episkopatu, bp Franz-Josef Bode. Później podobne stanowisko podzielił także przewodniczący niemieckiego episkopatu, kard. Reinhard Marx.
Co więcej, biskupi kroczący Drogą Synodalną mają wsparcie w postaci „autorytetów” naukowych. W marcu, gdy zaprezentowali założenia Drogi, omówienie kwestii moralności seksualnej powierzono profesorowi teologii moralnej ze Fryburga. Eberhard Schockenhoff opowiedział się wówczas za uznaniem homoseksualizmu za normę oraz za moralnym przyzwoleniem na seks przedmałżeński i masturbację. Co więcej, postulował odejście od uznawania „tylko” dwóch płci. Kard. Marx bardzo wysoko ocenił przemyślenia Schockenhoffa i zapowiedział, że to jest kierunek, w którym chce podążać.
Podczas spotkania w Berlinie biskupi, powołując się na adhortację „Amoris laetitia” i Katechizm Kościoła Katolickiego wezwali do przeciwdziałania „wszelkim formom dyskryminacji homoseksualistów”. Część z nich postulowała również uznanie sztucznej antykoncepcji za w pełni dopuszczalną moralnie.
Biskupi zajęli się także Komunią dla rozwodników żyjących w nowych związkach. Stwierdzili, że w świetle „Amoris laetitia” Kościół w Niemczech uznał, że stosunki seksualne między partnerami w związkach niesakramentalnych nie zawsze są grzechem ciężkim, dlatego nie mogą oni być wykluczani z przyjmowania Komunii Św. W 2017 roku ogłoszono wytyczne duszpasterskie, w których nakazano księżom zgodzić się z „decyzją sumienia” wszystkich rozwodników, którzy chcą w pełni uczestniczyć w Eucharystii.
Źródła: PCh24.pl/ dbk.de