Janusz Dzięcioł przewidział własną śmierć? SZOKUJĄCE informacje

Janusz Dzięcioł. Foto: PAP/ Bartłomiej Zborowski
Janusz Dzięcioł. Foto: PAP/ Bartłomiej Zborowski
REKLAMA

Janusz Dzięcioł, były poseł i gwiazda „Big Brothera”, zginął w piątek nad ranem na przejeździe kolejowym tuż obok swojego własnego domu. Jak się okazuje mężczyzna przeczuwał, że może wydarzyć się tam tragedia.

Wydarzenia z piątku wstrząsnęły całą Polską. Samochód, którym poruszał się były poseł Janusz Dzięcioł, zderzył się z pociągiem na niestrzeżonym przejeździe kolejowym, gdzie – jak twierdzą świadkowie – widoczność jest mocno ograniczona.

REKLAMA

Okazuje się, że na problem ten przed śmiercią zwracał uwagę sam tragicznie zmarły mężczyzna. Niestrzeżony przejazd miał jednak jedną bardzo ważną zaletę, z której wielu korzystało, czyli możliwość szybkiego przejechania do domów po drugiej stronie torów.

Trzy dni temu rozmawiałem z nim osobiście na drodze, którą równaliśmy. Sugerowałem, zresztą on mówił też od tym od jakiegoś czasu, że trzeba zamknąć dwa przejazdy przez tory do naszej miejscowości, bo one nie są do końca bezpieczne – zdradził sołtys Białego Boru Jerzy Czapla.

Tam zjeżdża się na dół i widoczność również nie jest bardzo dobra. Rozmawialiśmy z wójtem na ten temat, że będziemy starali się o zamknięcie tych przejazdów. Nieco dalej jest przejazd z sygnalizacją świetlną i szlabanami – dodał Czapla w rozmowie z „Faktem”.

REKLAMA