Olga Tokarczuk odpływa: „Siłą Polski jest literatura, nie węgiel”. Internauci bezlitośni

Olga Tokarczuk / Fot. PAP
REKLAMA

W czasie swojego przemówienia w Sztokholmie, Olga Tokarczuk dokonała niebywałego odkrycia. Otóż noblistka stwierdziła, że „siłą Polski jest literatura, nie węgiel”. Słowa te spotkały się z silną reakcją ze strony internautów.

– Jestem naprawdę szczęśliwa, że ten kraj leżący w środkowej Europie ma taki potencjał, że chodzi tu nie o węgiel, ropę czy przemysł ciężki, tylko o literaturę – powiedziała Olga Tokarczuk w trakcie swojego przemówienia.

REKLAMA

Do tych słów odniósł się Ośrodek Myśli Politycznej.

– Trochę egocentryczne, choć z Noblem w dorobku oczywiście łatwiej o pewną buńczuczność. Niemniej teza byłaby bardziej prawdziwa, gdyby polscy pisarze odnosili wielkie komercyjne sukcesy, niczym Grisham czy Rowling – napisano na jego profilu na Twitterze.

Natomiast absolutną prawdę napisał jeden z internautów, który zamieścił swój komentarz.

– Pani książkami chałupy nie ocieplę, nie posiadają wystarczającej energii cieplnej. Węgiel w tym przypadku jest o wiele bardziej pożyteczny – stwierdził.

REKLAMA