
Parlamentarzysta Partii Razem Adriana Zandberga dał się poznać już podczas poselskiego ślubowania. Maciej Konieczny podczas składania przysięgi uniósł zaciśniętą pięść. Teraz w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” zwierzył się, że w przeszłości miał całkiem inne poglądy.
– Stadion daje poczucie wspólnoty. Czujesz się silny, bo jesteś częścią wielkiego narodu. Jak młodzi chłopcy mają problemy z samooceną, bardzo im to pomaga. Niestety, to jedyna oferta w Polsce dla tych, którzy nie pochodzą z uprzywilejowanych środowisk. Poszedłem w to. Byłem strasznym homofobem i seksistą – mówił skruszony Konieczny.
Poseł Lewicy został na pytanie o to, „jak się zostaje nacjonalistą”, odparł, że trzeba być „zagubionym młodym chłopakiem”. – Człowiek może mieć nawet dobre intencje, ale nie radzi sobie ze światem. W dodatku widzi, że on jest niesprawiedliwy i chciałby w nim coś zmienić. Rozgląda się dookoła i tak się składa, że jedyna buntownicza opcja, która jest pod ręką, to radykalna prawica – twierdził.
Nie zabrakło także oskarżeń pod adresem „kiboli i faszystów”. Jak stwierdził, są oni „przeciwko słabszym”. – To wynika ze strachu. Dlatego oni są zawsze gotowi uderzyć w mniejszości: uchodźców, gejów czy lesbijki. Znamienne, że lewicowe działaczki dostają o niebo więcej gróźb od prawaków niż działacze – twierdził.
– Ja nie dostaję ich prawie w ogóle, a dla kobiet działających na lewicy internetowe groźby pobicia i gwałtu to norma. Agresywni prawacy to tak naprawdę tchórze – dodał.
W rozmowie z Piotrem Witwickim, Konieczny stwierdził również, że w polskich warunkach partia Razem jest formacją radykalną. – W Skandynawii partia Razem usytuowałaby się tylko trochę na lewo od centrum. W większości krajów Europy Zachodniej stanowiłaby normalną socjaldemokrację. Po prostu polska scena polityczna jest dramatycznie wychylona na prawo – powiedział.
Podczas poselskiego ślubowania Konieczny uniósł zaciśniętą pięść. Internauci i komentatorzy wskazywali wówczas, że gest ten nawiązuje do nurtów radykalnej lewicy.
Ślubowanie poselskie w wykonaniu lewicowego radykała: gest podniesionej ręki i zaciśniętej pięści https://t.co/BsEHn37Dmg
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) November 12, 2019
Przykra implikacja, której nie dostrzega liberalna część hierarchów jest taka, że jeśli krytykują pięść z różańcem (będąca symbolem przywiązania do tej modlitwy) to coraz boleśniej będą mieli do czynienia z pięścią bez różańca.
Tą neokomunistyczną. pic.twitter.com/6zCjNJsp8x— Ziemowit Przebitkowski (@przebitkowski) November 12, 2019
12.11.2019 r. – mamy też w Sejmie spadkobiercę "Dąbrowszczaków"… pic.twitter.com/1vAZopir9j
— Historia Fotografią Pisana (@Jan34733995) November 12, 2019
Ich się najbardziej obawiam ,bo oni na serio wierzą w te komunistyczne brednie. pic.twitter.com/zLzjGBRrEC
— Polska Logiczna (@polskalogiczna) November 12, 2019
Źródła: Rzeczpospolita/Twitter