Tauron wysadził ogromny komin. Detonacja trwała 3,5 sekundy [VIDEO]

fot. screen
REKLAMA

Na terenie Elektrowni Siersza dokonano wyburzenia chłodni kominowej nr 4. Detonacja trwała 3,5 sekundy.

Chłodnia wyłączona została z eksploatacji w 2006 roku, gdyż nie spełniała norm środowiskowych oraz ze względu na postępującą degradację.

REKLAMA

Operacja poprzedzona była przygotowaniami. W płaszczu chłodni wywiercono ponad 3000 otworów, w których umieszczono ładunki o masie od 50 do 100 gramów każdy. Łączna waga ładunków potrzebnych do powalenia 1830,69 metrów sześciennych żelbetu ważącego 4,5 tys. ton wyniosła 217,25 kilograma.

Wyburzenie wybudowanej w latach 60. ubiegłego wieku chłodni jest wynikiem wyłączenia z eksploatacji bloku nr 4 (klasa 120 MW), który z uwagi na zastosowaną technologię nie spełniał norm środowiskowych, a jego modernizacja nie była możliwa. Chłodnia, wyłączona z eksploatacji w 2006 roku, ze względu na zły stan techniczny oraz postępującą degradację, została zakwalifikowana do likwidacji poprzez wyburzenie – informuje Tauron.

Rozbiórka wysokich kominów u wież wybuchowym sposobem to najtańsza, najszybsza i najmniej czasochłonna metoda. Zastosowanie techniki strzałowej jest rozwiązaniem najbardziej korzystnym wszędzie tam, gdzie możliwe jest kierunkowe powalenie obiektu.

Najpoważniejszym zagrożeniem podczas rozbiórki obiektów wysokich jest jednak zachowanie wyznaczonego kierunku padania oraz drgania wywołane uderzeniem dużych mas o grunt. W przypadku Tauronu całą operację przeprowadziła wyspecjalizowana firma, która posiada wszelkie pozwolenia oraz dopuszczenia do używania materiałów wybuchowych.

Ustanowiona 200-metrowa strefa zagrożenia w większości mieściła się w obrębie działek elektrowni. Wyburzenie nastąpiło na podstawie uzyskanej decyzji. O planowanym wyburzeniu zostały powiadomione władze gminy miasta Trzebini, Nadleśnictwo Chrzanów i Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie.

Podczas wykonywania prac strzałowych strefa zagrożenia zabezpieczona była poprzez posterunki, patrole oraz blokady. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, o robotach wyburzeniowych prowadzonych metodą strzałową powiadomione zostały także jednostki Policji, Straży Miejskiej, Straży Pożarnej, a także Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Krakowie oraz firmy i okoliczni mieszkańcy.

Źródło: tauron.pl

REKLAMA