
Mer XV dzielnicy Philippe Goujon alarmuje władze w sprawie zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom. Liczba rozbojów i ulicznych kradzieży stały się plagą całego Paryża.
Nawet udane interwencje niczego tu nie zmieniają i potrzebne są zmiany prawa. Do kradzieży wysłani są nieletni, którzy mają poczucie bezkarności, bo istniejące przepisy czynią wymiar sprawiedliwości niemal bezradnym. W dodatku owo poczucie bezkarności rozzuchwala złodziei i stają się oni coraz bardziej brutalni.
Mer Gujon wskazuje bezpośrednio sprawców, czyli grupy nieletnich migrantów bez rodziców z Afryki Północnej i Afryki Subsaharyjskiej. Kolejna grupa to nieletni Cyganie, głównie z Rumunii. „Ci bardzo agresywni nieletni mają silne poczucie bezkarności, ponieważ wiedzą, że nie grozi im żądna większa kara, nawet zostaną aresztowani” – mówi mer w wywiadzie dla „Le Parisien”.
Dalej jednak polityk już nie jest konsekwentny. Rozwiązaniem dla Philippe’a Goujona mogłoby być zwiększenia w dzielnicy liczby ulicznych kamer z obecnych 1300 do 5000. Tylko skoro przestępcy są i tak bezkarni, to co to ma zmienić?
Gujon jest te za wprowadzeniem systemów „rozpoznawania twarzy” i uzbrojenia policji miejskiej, która powinna otrzymać dodatkowe uprawnienia dotyczące także bezpieczeństwa publicznego. Możliwość ekspulsji takich złodziei, czy zakładów poprawczych jakoś już pozostaje poza wyobraźnią koncesjonowanej prawicy.
#StopAuxVols : dans le métro soyez vigilants et adoptez les bons réflexes.
▶️Gardez toujours un œil sur vos affaires et mettez vos objets de valeurs à l'abri des regards. pic.twitter.com/IGzzRwXUli— Préfecture de Police (@prefpolice) August 22, 2019
Źródło: Valeurs Actuelles