Dziennikarka „Gazety Wyborczej” zderzyła się z równouprawnieniem i skomli na Twitterze. Lewica zacznie bronić tradycyjnych wartości? [FOTO]

Żaneta Gotowalska Źródło: Facebook Żaneta Gotowalska
REKLAMA

Dziennikarka „Gazety Wyborczej” żali się na Twitterze, że nie została przepuszczona w drzwiach autobusu. Komentujący śmieją się, ze zderzyła się z „równouprawnieniem” o które tak walczy.

Żaneta Gotowalska to dziennikarka pisząca dla „Gazety Wyborczej”. Przez całą karierę trzyma się blisko lewej strony: pisywała dla Onetu i wydawała w NOIZZ.

REKLAMA

Po tym krótkim opisie można by sądzić, że Gotowalska powinna się cieszyć, że społeczeństwo jest tak nowoczesne, iż nie wyróżnia kobiet w żaden sposób – to przecież jest to słynne „równouprawnienie”.

Zdaje się jednak, że po zderzeniu z materializacją swoich idei, dziennikarka jest niezadowolona i chciałaby zachować wszystkie przywileje, które wynikają z posiadania przez nią żeńskich drugorzędnych cech płciowych i dołożyć do nich po prostu nowe feministyczne prawa.

„Pozdrawiam serdecznie pana, który wchodząc do autobusu niemal mnie staranował. Zapomniałam, że 9.12 to panie przepuszczają panów. Mój błąd!” – napisała na Twitterze.

Komentujący od razu wyśmiali ten wpis. Może od teraz spojrzenie pani Gotowalskiej na świat będzie nieco trzeźwiejsze.

REKLAMA