Rekord roku korków w stolicy Francji! 631 km zakorkowanych ulic i obwodnic Paryża

Auta w korku/fot. ilustracyjne/fot. PAP
Auta w korku/fot. ilustracyjne/fot. PAP
REKLAMA

Strajki transportu spowodowały ustanowienie nowego rocznego rekordu korków wokół Paryża. Dotychczasowy bezwzględny rekord pochodzi z 6 lutego 2018 roku. Było to 739 kilometrów, które wywołały rzadkie w stolicy Francji, dość obfite opady śniegu. Na razie kataklizmy naturalne okazują się dla kierowców bardziej groźne, niż „żywioły” społeczne, ale do rekordu jest blisko.

W poniedziałek rano było trochę mniej korków, niż w lutym 2018 , bo odnotowano 631 kilometrów zatłoczonych dróg w Île-de-France. Jest to jednak rekord roku 2019. W dodatku padający deszcz skutecznie zniechęcił „cyklistów”, którzy też przesiedli się do samochodów, podobnie jak użytkownicy innych jednośladów.

REKLAMA

Już po godzinach szczytu, po 10 rano służby drogowe informowały, że jest jeszcze ok. 400 km korków. Wieczorem szczytowe natężenie ruchu przewiduje się na godz. 18. Transport miejski zapowiada strajk co najmniej do czwartku, więc być może rekord zostanie pobity.

Ze zwiedzania Paryża powinni zrezygnować turyści. Nie dość, że po mieście trzeba poruszać się często piechotą, to jeszcze niektóre muzea, w tym Luwr, zapowiadają częściowe zamknięcie sal.

Rząd ciągle podtrzymuje chęć przeprowadzenia reformy systemu emerytalnego. Zasłania się tu nawet opinią Komisji Europejskiej, która ma uważać zmianę systemu za „niezbędną”. Być może jednak ze strony francuskiego komisarza Thierry Bretona jest to tylko wsparcie dla rządu i prezydenta.

Rząd zdaje się obserwować paraliż kraju i na razie przyjął postawę wyczekującą. Planowane na poniedziałek spotkanie robocze rządu i prezydenta przełożono a wtorek. Nie ma tu jednego frontu, choć każdy ma swoje postulaty. Związki zawodowe są w sprawie reformy podzielone.

Strajkuje głównie sektor publiczny, od kolejarzy, po transport miejski, służbę zdrowia, po szkoły. Niezadowolenie manifestują nawet służby policji, czy strażacy. Niektóre sektory twierdzą, że ich strajk może potrwać nawet do świąt Bożego Narodzenia.

Źródło: Le Figaro/ France Info

REKLAMA