Rosja umacnia wpływy w Algierii przed wyborami prezydenckimi

Algierski gen. Gaid Salah Fot. Wikipedia
REKLAMA

W Algierii 12 grudnia odbędą się wybory prezydenckie. Duża część społeczeństwa je odrzuca, jako przewidzianą z góry kontynuację rządów ekipy długoletniego prezydenta Boutefliki. Na szczytach władzy w Algierii odbywają się jednak przetasowania, w których poważną rolę odgrywa armia, a w niej… wpływy Moskwy.

Algieria była przez lata sojusznikiem Związku Sowieckiego w Afryce Północnej. Generał Gaid Salah, który w tej chwili jest szarą eminencją w tym kraju i jego realnym przywódcą to wychowanek sowieckiej Akademii Wojskowej, gdzie szkolił się na artylerzystę.

REKLAMA

Gen. Salah łączy obecnie funkcje szefa sztabu armii i wiceministra obrony. Związki z Kremlem ma jednak wielu innych generałów z jego pokolenia. W wywiadzie udzielonym „Libération”, historyk i politolog Jean Pierre Filiu twierdzi, że w Algierii dochodzi do ingerencji Putina, choć jest ona dyskretna.

„Rosjanie są jedynymi, którzy wciąż mogą mieć wpływ na decydentów – uważa politolog. Gwarantują im to właśnie powiązania z tą grupą algierskich wojskowych, na czele której znajduje się generał Gaïd Salah oraz także absolwent sowieckich uczelni generał Benali Ben Ali, dowódca gwardii prezydenckiej od 2015 r.

Oficjalnie, jak wyraził to szef rosyjskiej dyplomacji Ławrow, Moskwa nie ingeruje w sprawy Algierii i uważa, że to sami Algierczycy muszą zadecydować o swojej przyszłości. Mniej oficjalnie widać pewną korelację działań wobec sytuacji w sąsiedniej Libii, a nawet rodzaj doradztwa Rosji w rozwiązaniu wewnętrznego konfliktu. Wg Jeana Pierre’a Filiu, Kreml wspiera konkretną stronę w kryzysie algierskim i są to rządy generałów.

Zacieśnia się też współpraca wojskowa. Wg „Sputnika”, który powołuje się na algierską stronę ministerstwa obrony, algierska armia podpisała na początku września na wystawie lotniczej i kosmicznej MAKS 2019 w Moskwie, dwa kontrakty dotyczące nabycia eskadry Migów 29 M2 i całej floty samolotów Su-30.

Wg źródeł algierskich z 1 grudnia 2019 r., Rosja proponuje też armii tego kraju „wielofunkcyjny system obrony przed małymi dronami, które mogą stanowić zagrożenie dla ważnych obiektów kraju”.

Źródło: France Television Afrique

REKLAMA