„Gazeta Polska” przegrywa przed sądem. Musi sprostować wypowiedź Mateusza Morawieckiego

Mateusz Morawiecki i Tomasz Sakiewicz / Fot. PAP/Rafał Guz
Mateusz Morawiecki i Tomasz Sakiewicz / Fot. PAP/Rafał Guz
REKLAMA

„Gazeta Polska” pod kierownictwem Tomasza Sakiewicza musi wydrukować sprostowanie słów premiera Mateusza Morawieckiego. Sprawę z powództwa krakowskich sędziów rozstrzygnął Sąd Apelacyjny w Warszawie.

Historia ciągnie się od czerwca 2018 roku. Wówczas „Gazeta Polska” opublikowała wywiad z prezesem Rady Ministrów, który stwierdził, że w krakowskim sądzie działała grupa przestępcza.

Będę zachęcał Timmermansa, aby się przyjrzał krakowskiemu sądowi. Wszystko wskazuje na to, że działała tam zorganizowana grupa przestępcza – mówił w rozmowie z Sakiewiczem Morawiecki.

REKLAMA

70 krakowskich sędziów zażyczyło sobie sprostowania wypowiedzi premiera. „Gazeta Polska” nie spełniła jednak ich żądań, wobec czego sprawa trafiła do sądu. Po czterech rozprawach zapadł ostateczny wyrok.

Sąd Apelacyjny w Warszawie nakazał „Gazecie Polskiej” zamieszenie sprostowania słów Morawieckiego. Dementi ma brzmieć:

„Nieprawdą jest, że w Sądzie Okręgowym w Krakowie działała zorganizowana grupa przestępcza”.

Źródło: rp.pl/NCzas.com

REKLAMA