Dwóch kurierów zatrudnionych niedawno przez firmę rozwożącą towary dla bazy Chronopostu we francuskim departamencie w Val-de-Marne załadowało towar na skrzynię swoich furgonetek i… zniknęło. Towarem były smartfony i zdaje się pokusa była zbyt silna.
Obydwaj kierowcy rozpoczęli pracę na początku grudnia. Towar, który ukradli jest wyceniany na milion euro. 6 grudnia, około 9 rano załadowali w bazie 250 paczek, głównie telefonów komórkowych. Od tej pory siedziba Chronopost w Alfortville już ich nie zobaczyła, podobnie jak ich szef – podwykonawca.
Kiedy nie wrócili na bazę, zawiadomiono około 23. policję. Ta sprawdziła ich trasę. Okazało się, że obydwaj dokonali po dwie początkowe dostawy i prawdopodobnie ulegli pokusie szybkiego wzbogacenia się.
Do tej pory odnaleziono jeden z dwóch pojazdów. Półciężarówka była jednak pusta. Okazało się także, że kierowcy zatrudniając się prawdopodobnie podali fałszywą tożsamość.
Policji przyjdzie poczekać, aż „okazyjne” smartfony pojawią w sprzedaży w którymś z podparyskich miast-przedmieść. Drobne kradzieże są codziennością życia kurierskiego, ale ze względu na wartość towaru o tej zuchwałej, acz dość prostej kradzieży piszą wszystkie media.
Źródło: Le Parisien/ Ouest France