Rolnicy chcą móc polować na swojej ziemi. „Wybierajcie: rolnicy czy dziki, żywność czy zabawa”

Locha dzika. Źródło: Wikipedia
Locha dzika. Źródło: Wikipedia
REKLAMA

10 grudnia odbył się protest rolników przed siedzibą Polskiego Związku Łowieckiego w Warszawie. Protestujący zablokowali ul. Nowy Świat. Rolnicy domagali się m.in. zgody na prowadzenie polowań na własnym gruncie i wprowadzenia nowego nadzoru nad myślistwem.

Według rolników Polski Związek Łowiecki nie ogranicza zasięgu choroby ASF. Protestujący przynieśli ze sobą tabliczki z takimi hasłami jak: „Wybierajcie: rolnicy czy dziki, żywność czy zabawa”, „Zabić dzika nie rolnika”.

– Problem z dziką zwierzyną zarażoną ASF odbija się na wsiach już od lat. Apelujemy od 2004 roku, że jest za dużo dzików, które roznoszą choroby i w dalszym ciągu nie widać, żeby podjęto realne kroki w zwalczaniu zarazy. Z tego powodu liczba świń w gospodarstwach maleje w zastraszającym tempie mówił Andrzej Waszczuk, jeden z koordynatorów ruchu w woj. lubelskim.

REKLAMA

W tłumie pojawiły się również postawione na sztorc kosy, takie jakich używano podczas powstań chłopskich, i wypchane dziki.

Rolnicy wystosowali listy do oficjeli: Michała Wosia – ministra-członka Rady Ministrów, Michała Kurtyki – ministra klimatu i Jana Krzysztofa Ardanowskiego – szefa resortu rolnictwa i rozwoju wsi.

Podobne pismo miało również trafić do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i prezesa rady ministrów Mateusza Morawieckiego.

Policja rozgoniła rolników siłą

Rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji nadkom. Sylwester Marczak przyznał, że policja użyła siły wobec protestujących.

– Policjanci apelowali do protestujących o zachowanie zgodne z prawem. Pomimo tego sytuacja nie uległa zmianie, w związku z czym zgromadzenie zostało rozwiązane przez policjantów przy użyciu siły – twierdzi.

Rolnicy żądają nowego nadzoru nad myśliwymi

„Żądamy powołania w administracji rządowej skutecznej jednostki organizacyjnej, która w realny i skuteczny sposób sprawowałaby nadzór nad działaniami Polskiego Związku Łowieckiego, a także współtworzyłaby politykę państwa w stosunku do wszystkich zwierząt” – napisał lider AgroUnii Michał Kołodziejczak w liście do polityków.

Obecne działania Polskiego Związku Łowieckiego uznawane są przez protestujących za nieudolne i niewystarczające.

Źródło: polsatnews.pl, PAP

REKLAMA