Rekordowa fala u wybrzeży Kalifornii! Dawniej takie monstra istniały tylko w morskich opowieściach [VIDEO]

Ogromna sztormowa fala fot. You Tube @Mashup Zone
Ogromna sztormowa fala fot. You Tube @Mashup Zone
REKLAMA

Rekordowa fala o wysokości 22,7 metra została odnotowana przez boję meteorologiczną u wybrzeży Kalifornii. To efekt sztormu, który uderzył w Zachodnie Wybrzeże USA pod koniec listopada.

Rekordowy odczyt został zanotowany 27 listopada tego roku przez automatyczną boję meteorologiczną 094 należącą do systemu Coastal Data Information Program (CDIP) znajdującą się w okolicach Przylądka Mendocino w północnej części Kalifornii.

Rekordowa fala miała wysokość 22,7 metra podczas gdy tak zwana wysokość fali znacznej, obliczanej na podstawie średniej wysokości 1/3 największych fal odnotowanych w tym okresie, wynosiła „tylko” 13,14 metra ale nie odbiegała znacząco od wysokości fali znacznej notowanej przy podobnych warunkach wiatrowych na Pacyfiku czy Atlantyku.

REKLAMA

Świat naukowy przyjął do wiadomości istnienie tego zjawiska gdy monstrualna fala została po raz pierwszy zmierzona 1 stycznia 1995 u wybrzeży Norwegii przez urządzenia pomiarowe zamontowane na platformie wiertniczej Draupner na Morzu Północnym . Miała ona 25,6 metra wysokości podczas gdy wysokość fali znacznej wynosiła w tym okresie jedynie 12 metrów. Wcześniej mało kto wierzył w ich istnienie.

Wprawdzie żeglarze informowali od wieków o istnieniu takich monstrualnej wielkości fal ale było to często traktowane bardziej jako morskie legendy niż rzeczywistość. Jednym z powodów jest trudność w napotkaniu takiego zjawiska, a innym jest to, że ci którzy tego doświadczyli najczęściej kończyli na dnie oceanu.

Statki toną także w dzisiejszych czasach i jedną z przyczyn zatonięć są właśnie ogromne fale. W przeprowadzonym w 2003 roku badaniu oszacowano, że takich przypadków jest średnio 20 rocznie.

Taki los spotkał na przykład w tym roku holownik oceaniczny „Bourbon Rhode”, który zatonął na Atlantyku gdy znalazł się w zasięgu huraganu kategorii 4 Lorenzo.

W obecnych czasach wiemy jednak coraz więcej na temat ogromnych fal. Przyczyniły się do tego miedzy innymi automatyczne boje pomiarowe, takie jak ta opisywana wcześniej. Jedna z nich umieszczona na Oceanie Południowym w okolicach Nowej Zelandii odnotowała 9 maja 2018 roku falę o rekordowej wysokości 23,8 metra. Jest to najwyższa fala zmierzona na półkuli południowej.

Największy przełom w śledzeniu rekordowych fal przyniosły jednak pomiary satelitarne. Można dzięki nim śledzić ogromne obszary światowych oceanów. I to właśnie dzięki satelitom dowiedzieliśmy się najwięcej na temat wielkich fal.

Pomiary satelitarne bazują na wykorzystaniu techniki altimetrii satelitarnej lub radaru z syntetyczną aperturą (SAR).

Pierwsza technika opiera się na wyznaczaniu odległości impulsowego nadajnika-odbiornika radarowego satelity umieszczonego na orbicie od powierzchni morza. Błąd pomiaru nie przekracza 10 cm.

Radary SAR dają dwuwymiarowe obrazy powierzchni morza o wysokiej rozdzielczości i można je wykorzystać do pomiaru wysokości fal.

Obrazy satelitarne fal uzyskane za pomocą radaru z syntetyczną aperturą (SAR)
Obrazy satelitarne fal uzyskane za pomocą radaru z syntetyczną aperturą (SAR)

Dzięki pomiarom satelitarnym wiemy, że wielkie fale nie są wcale takim rzadkim zjawiskiem. Satelitom udaje się namierzyć fale o wysokości 20 metrów mniej więcej raz na dwa dni.

9 września 2018 roku na Atlantyku w trakcie huraganu Florence satelita Jason-2 zmierzył rekordową wysokość fali znacznej. Wyniosła ona 25,44 metra. Oznacza to, iż część fal mogła znacząco przekraczać 30, a może i 40 metrów wysokości.

Rekordowe fale powstają nie tylko dzięki wyjątkowo silnym wiatrom. Ich powstawaniu sprzyja na przykład obecność prądów morskich. Jednym z najbardziej znanych tego typu przypadków jest incydent wycieczkowca „Norwegian Dawn” z 16 kwietnia 2006 roku. Gdy statek wpłynął w obszar przez który przepływa Prądu Zatokowy w jego burtę uderzyły 2 fale o wysokości 21 metrów. Woda wybiła szyby i zalała 62 kabiny. W momencie gdy doszło do incydentu wiał umiarkowany wiatr. Jego prędkość wahała się między 15, a 25 węzłów (4-6 w skali Beauforta), a więc daleko było do sztormu.

Jak wyglądają wielkie sztormowe fale można zobaczyć na przykład na tym filmie. Żeby mieć skalę porównawczą warto mieć na uwadze, że widoczne na nim statki mają w większości ponad 200 m długości a wysokość ich burty przekracza 10 metrów. Fale o których mowa w artykule są znacznie większe od tych widocznych na filmie.

REKLAMA