Tymoteusz Szydło (27 l.) napisał list do papieża Franciszka. Młody kapłan chce odejść z kapłaństwa do stanu świeckiego. Jego decyzję skomentował dla „Super Expressu” znany ksiądz – Tadeusz Isakowicz-Zaleski (63 l.).
Według doświadczonego kapłana wpływ na decyzję młodego Szydły mogły mieć media, a także działania polityków z obozu rządzącego. Jego święcenia, które miały miejsce zaledwie dwa lata temu, urosły do rangi wydarzenia państwowego, na którym zjawili się ministrowie.
– Może wpływ na to miała zbyt medialna otoczka początku jego posługi? Msza prymicyjna na Jasnej Górze, obecność ministrów i ojca Tadeusza Rydzyka (74 l.). Czy taka atmosfera pomagała młodemu księdzu…? – zastanawia się Isakowicz-Zaleski.
Ksiądz Tymoteusz Szydło usprawiedliwiając swoją decyzję stwierdził, że przez całą tę nagonkę całkowicie stracił prawo do prywatności.
W tej kwestii syn byłej polskiej premier został zrugany przez starszego kapłana. Isakowicz-Zaleski twierdzi, że po święceniach ksiądz „staje się pasterzem, jego działania są komentowane i musi pożegnać się ze swoją prywatnością”.
Wypowiedź dla „Super Expressu” była ostatnim komentarzem, jakiego Zaleski udzielił w tej sprawie – kapłan nie chce robić wokół tej rezygnacji jeszcze większego szumu.
Źródło: Super Express