Choinkowy biznes się kręci! Zobacz, ile zarabiają sprzedawcy z Ukrainy i Białorusi

Sprzedaż choinek Foto: PAP
Sprzedaż choinek - zdj. ilustracyjne. Foto: PAP
REKLAMA

Co roku choinkowy biznes zaczyna się na początku grudnia. Tym razem chętnych na sprzedawców choinek jest mało, nawet wśród Ukraińców – informują firmy handlowe.

W niektórych ofertach o pracę widnieje, że można zarobić nawet 6 tys. zł na rękę. Najczęściej sprzedawcy mogą liczyć na 3-4 tys. zł. Płaca zależy jednak od tego, ile pracuje sprzedawca, gdyż stawki są godzinowe, zwykle od 13 do ponad 20 zł netto za godzinę pracy. Najwyższe zarobki są w dużych miastach. W miastach powiatowych płaci się dużo mniej niż w np. Warszawie czy Wrocławiu.

Od sprzedawców wymaga się, by pracowali nawet 10 godzin dziennie. Są osoby, które stoją na stanowisku pracy po kilkanaście godzin.

REKLAMA

Firmy poszukują zwykle młodych mężczyzn. Sprzedawca musi przenosić drzewka, pakować, a czasem ścinać je i transportować. Większość pracodawców wymaga pełnoletności. Do sprzedaży choinek często najmują to studenci, czasem nawet uczniowie.

W dużych miastach na placach z choinkami coraz częściej można spotkać pracowników spoza Polski.

Są u nas Ukraińcy, Białorusini. Azjatów jeszcze nie spotkaliśmy. Choinki kupowane są aż do 24 grudnia. Dla nas cały miesiąc do Wigilii to okres wytężonej pracy. Chętnych za zakup jest mnóstwo, więc zależy nam, żeby sprzedawca był cały czas na miejscu, od rana do wieczora – informuje firma z Łodzi.

Źródło: wp.pl

REKLAMA