Socjaliści w Wielkiej Brytanii zmiażdżeni przez Konserwatystów. Lider Partii Pracy zapowiada rezygnację

Boris Johnson i Jeremy Cobryn w debacie telewizyjnej / Fot. PAP/EPA, źr.: ITV
REKLAMA

Partia Konserwatywna premiera Borisa Johnsona zdecydowanie wygrała czwartkowe przedterminowe wybory parlamentarne w Wielkiej Brytanii. Socjaliści przegrali nawet w tych okręgach, w których wygrywali od zawsze.

Prognozy oparte o badania exit polls są dla konserwatystów lepsze niż przewidywały wszystkie przedwyborcze sondaże. Wynika z nich, że osiągnęli oni najlepszy wynik od czasu ostatniego zwycięstwa Margaret Thatcher w 1987 r.

REKLAMA

Z kolei socjalistyczna Partia Pracy – jeśli te prognozy się potwierdzą – zanotowała najgorszy wynik od 1935 r. Według exit polls, laburzyści będą mieli 191 mandatów, czyli aż o 71 mniej niż zdobyli w poprzednich wyborach.

Wyborcy laburzystów od samego rana płaczą na Twitterze. Wielu domaga się rezygnacji szefa Socjalistów.

Jeremy Corbyn musi odejść

Lider Partii Pracy Jeremy Corbyn, odpowiadając na wezwania swoich wyborców, zapowiedział, że nie poprowadzi laburzystów w następnej kampanii.

– Oczywiście jest to bardzo rozczarowująca noc dla partii. Ale chcę to powiedzieć – w kampanii wyborczej przedstawiliśmy manifest nadziei. Jednak brexit tak spolaryzował debatę, że przysłonił większą część normalnych debat politycznych – powiedział Corbyn.

Brytyjczycy chcą Brexitu

Zwycięstwo konserwatystów oznacza, że wyjście Wielkiej Brytanii z UE w ustalonym terminie, czyli 31 stycznia przyszłego roku jest przesądzone. Przed wyborami konserwatyści zapowiadali, że jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia pod obrady parlamentu wróci ustawa o porozumieniu z UE w sprawie warunków wyjścia.

Brytyjczycy na Twitterze pokazują swoje poparcie dla wyjścia Wielkiej Brytanii z UE.

Źródło: PAP/Nczas.com/Polsat News

REKLAMA