Stonoga publikuje nagranie z pijanym komendantem straży [Audio]

Zbigniew Stonoga. / foto: Prt Sc Facebook
Zbigniew Stonoga. / foto: Prt Sc Facebook
REKLAMA

Kontrowersyjny biznesmen Zbigniew Stonoga upublicznił nagranie z pijanym szefem konińskiej straży. Wszczęto kontrolę.

– Jestem trochę wypity, ale jak ktoś się, k****, nie nadaje, to go, k****, p*******. Nie mam skrupułów! – słychać na nagraniu opublikowanym przez Zbigniewa Stonogę.

Według biznesmena głos należy do szefa konińskiej straży. Ten pijany ma odgrażać się, iż jest nie do „ruszenia”.

REKLAMA

WitamWiem że powinienem się przedstawić, ale z oczywistych względów nie mogę bo jestem pracownikiem staży. Chcę przybliżyć sprawę Komendanta Miejskiego w Koninie. Długo mógł bym pisać ale zamieszczę materiał audio z jego poczynań. Zastanawia mnie czy są może jakieś nowe wytyczne KG PSP dla komendantów, że można pijanym przychodzić i wydawać rozkazy na jednostce? Nie piszę do KW Poznań bo tam ów komendant ma takie układy(tak sam twierdzi), że prawdopodobnie sprawa zostanie zamieciona pod dywan.Czy tak powinna wyglądać straż pożarna? Na szerzeniu układów ,faworyzowaniu donosicieli i chwalenie się przy wszystkich że jest się nie do ruszenia i nikt i nic go nie ruszy z tego stanowiska. A nawet jak go ruszy to tak umie się ludźmi i świadkami obstawić, że i tak się na takiej osobie odegra. Wysyłanie pracownika na emeryturę bo był pijany na służbie a sam po imprezie przychodzi pijany, zwołuje zbiórkę zmiany i prawi o swoich układach itp. Wydaje rozkazy będąc pijany na terenie JRG i wykorzystuje pojazd służbowy z kierowcą z podziału, żeby szukać jego telefon po okolicy. Są na to świadkowie ………, a nie chce się narażać na represje, nękanie, mobing i wykorzystywanie biurokratycznej machiny przeciwko pracownikowi. Który przyszedł pracować, a nie oglądać rządy pijaka, który zwalnia innego pijaka. Proszę o zapoznanie się z materiałem audio, jak Komendant Miejski jakoś tak odważnie, nie wypowiadał się gdy gościł Komendanta Głównego w swoich progach, a może brakowało mu co nieco na ząb, żeby tak heroicznie się wypowiadać. Jak by tego było mało zakazał zadawać pytania, zakazał to może za mocno powiedziane, zasugerował żeby nie zadawać pytań Komendantowi Głównemu. Zna Pan sytuację z policji w Koninie, w straży nie jest lepiej. Brakuje broni , bo gdyby ją mieli to kazali by ją rozdać i strzelać do siebie. Wprawę w wykańczaniu ludzi to mają. Przykładem jest tu postać śp. Łukasza Mazurka którego za poprzedniej opcji politycznej, stały nacisk i nękanie psychiczne doprowadziły do zawału serca. Każdy umywa ręce bo zawał to nie kula i oczywiście nie ma żadnego związku przyczynowo skutkowego ze stresem fundowanym przez przełożonych a śmiercią chłopaka. Od tych właśnie ludzi czerpał pełnymi garściami obecny Komendant będąc gnębiony. Niestety gdy zasiadł na tronie sam pięknie nam się prezentuje każąc myć sobie prywatne auto, w zamian za hojnie rozdane srebrniki dla swojaków. Przykładów jest wiele nie wszystkie jednak udało się zarejestrować. Na dodatek ów komendant buduje dom a do prac wykończeniowych bierze ludzi z podziału, którzy w tym czasie powinni pracować na jednostce , a nie w pocie czoła docierać gipsy u przełożonego. To co tu się wyrabia nadaje się do telewizji a Komendant za kraty.Proszę o przyjrzenie się sprawie. I pomoc w nagłośnieniu tej sprawy

Zbigniew Stonoga 发布于 2019年12月11日周三

Nagranie mógł wykonać jeden z podwładnych komendanta. Do pliku z nagraniem miał być dołączony list, w którym osoba podająca się za konińskiego strażaka zarzuca komendantowi miejskiemu m.in. przychodzenie do pracy pod wpływem alkoholu, wydawanie rozkazów po pijanemu czy wykorzystywanie podwładnych np. przy prowadzeniu prac wykończeniowych w swoim domu.

Rzecznik prasowy wielkopolskiej komendy PSP bryg. Sławomir Brandt poinformował, że podjęto postępowanie wyjaśniające.

Komendant miejski PSP w Koninie przeszedł na urlop.

Źródło: Radio Zet

REKLAMA