W odmętach politpoprawnego szaleństwa. Na wizji klepnął dziennikarkę w pośladki. Został oskarżony o „gwałt” i „agresję seksualną” [WIDEO]

Reporterka CBS po klapsie od maratończyka Fot. screen CBS
REKLAMA

Dziennikarka amerykańskiej stacji TV Alex Bozarijan w czasie transmisji na żywo z maratonu otrzymała klapsa. Długo stała z otwartą buzią, ale po pewnym czasie zwróciła się do swojego prześladowcy za pośrednictwem internetu. Oskarżyła go o gwałt.

Dziennikarka została klepnięta przez jednego z uczestników maratonu. Miał to zrobić, gdy przebiegał obok niej. Reporterka napisała w Internecie: „Do człowieka, który uderzył mnie dziś rano w czasie transmisji w pośladki: zgwałciłeś mnie, wykorzystałeś jak przedmiot i wystawiłeś mnie na wstyd”.

Incydent wywołał burzę i dyskusję w mediach społecznościowych. Tweet miał już około miliona odsłon i 735 000 polubień. Przystąpiono do identyfikacji osobnika, za pośrednictwem numeru startowego i zidentyfikowano jego profil w sieciach społecznościowych, chociaż został on szybko usunięty.

REKLAMA

Kilka dni później mężczyzna pojawił się w telewizji, aby „opowiedzieć swoją wersję historii”. 43-letni Tommy Callaway bronił się, tłumacząc, że „nie wiedział, że ją dotknął”. „Gdybym widział jej twarz, jej reakcję, byłbym zawstydzony. Odwróciłbym się i przeprosił.

W piątek 13 grudnia dziennikarka ogłosiła jednak, że ​​złożyła skargę o „przemoc seksualną”. Happy endu nie będzie, chociaż z filmu wynika, że był to po prostu wygłup, a miłośnik klapsów chciał się niezbyt mądrze popisać. Na nagraniu widać, że dziennikarkę zaczepiała w różny sposób niemal każda biegnąca osoba.

REKLAMA