Większych kretynizmów dawno nie było. Od dzisiaj możesz przywieźć tylko 5 typów owoców. Pozostałe są zakazane

Kontrola na granicy. Foto: PAP
Kontrola na granicy. Foto: PAP
REKLAMA

Unia Europejska wprowadza nowe przepisy celne. Turyści wracający z zagranicznych wojaży spoza UE muszą uważać, co przywożą. Przepisy celne powodują, że od soboty praktycznie żadnych owoców nie można wwieźć, oprócz: ananasów, kokosów, durianów, bananów i daktyli. Oczywiście wszystko dla naszego dobra…

Nie wolno też przywozić warzyw, nasion i kwiatów – tłumaczy Główny Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa.

Zakaz wwozu jest konsekwencją znowelizowanego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego. Dotyczy ono zasad importu do Unii Europejskiej towarów z państw trzecich. Jak wyjaśnił Główny Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa, zmiana przepisów ma zwiększyć „bezpieczeństwo fitosanitarne państw członkowskich”.

REKLAMA

Unijni kretyni wymyślili sobie, że w przywożonych spoza Wspólnoty roślinach mogą być np. grzyby, bakterie, wirusy, na które nie są odporne rodzime gatunki. To z kolei może spowodować straty w plonach bądź nawet całkowicie zniszczyć rośliny.

Proponujemy w takim wypadku zablokować granice dla przybyszów spoza UE – oni także mogą przenosić bakterie i wirusy i jak wiemy przenoszą, a Polaków wracających z ciepłych krajów najlepiej wysyłać na miesięczną kwarantannę. Dodatkowo należy wprowadzić odstrzał ptaków wracających na wiosnę do Polski…

Oczywiście unijni ćwierćinteligenci mogli nawet wierzyć w te bzdury podczas głosowania w PE. Ale kiedy nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze… Przecież nie może być tak, że każdy sobie przywiezie, posadzi i mu wyrośnie. Ktoś musi na tym zarobić.

Nowe prawo dotyczy zasad urzędowej rejestracji, oceny zdrowotności oraz wydawania tzw. paszportów roślin. Nowe przepisy odnoszą się również do osób prywatnych.

Jak wyjaśnia Urząd Transportu Kolejowego (UTK), wszystkie rośliny wwożone na teren Unii wymagają posiadania świadectwa fitosanitarnego wydanego przez urzędową służbę ochrony roślin państwa pochodzenia. Za wyjątkiem wybranych owoców: ananasów, kokosów, durianów, bananów i daktyli. Dodano, że dotyczy to także roślin przywożonych na własne potrzeby.

Do Unii nie będzie można wwozić np. drzew liściastych przeznaczonych do sadzenia, w tym klonów, buków, głogów, jesionów, topól, wierzb i lip. Bez problemu można będzie przywieźć spoza Unii ananasy, banany, kokosy, durian i daktyle.

„W praktyce osoby prywatne nie mogą po 14 grudnia wwozić żadnych owoców (poza 5-cioma wyżej wskazanymi gatunkami). Także warzyw, nasion przeznaczonych do siewu czy też kwiatów na własne potrzeby. Natomiast importerzy, sprowadzający towary roślinne w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą (handel, przetwórstwo, produkcja rolniczy czy ogrodnicza), muszą spełnić określone obowiązki” – dodał Inspektorat.

Źródło: PAP

REKLAMA