Chiny nie pokażą meczu Arsenalu. Powodem wpis Oezila na Twitterze

Komunistyczna flaga/fot. ilustracyjne/fot. Dominik Cwikłaⓒ
Komunistyczna flaga/fot. ilustracyjne/fot. Dominik Cwikłaⓒ
REKLAMA

Wpis piłkarza Arsenalu wywołał międzynarodowy skandal. Mesut Oezil potępił na Twitterze Chiny za prześladowanie muzułmanów. W odwecie Chiny nie pokażą transmisji meczu Arsenalu.

Zawodnik Arsenalu Londyn Mesut Oezil zamieścił w piątek na Twitterze wpis, w którym odniósł się do sytuacji Ujgurów w Chinach. Piłkarz stwierdził, że mieszkająca w zachodniej prowincji Sinciang mniejszość muzułmańska jest prześladowana przez chińskie władze.

Tu warto zauważyć, iż owa „mniejszość” to kilka milionów osób. Jeszcze 9 lat temu w Sinciangu mieszkało aż 10 milionów Ujgurów.

REKLAMA

Jednak piłkarz nie ograniczył się tylko do krytyki chińskich władz. Oezil, zawodnik tureckiego pochodzenia, potępił też jego braci w wierze, którzy są obojętni wobec sytuacji wyznawców Islamu w Chinach.

– Księgi Koranu są palone… meczety niszczone… szkoły muzułmańskie zabronione… intelektualiści religijni zabijani jedni po drugich… nasi bracia wysyłani siłą do obozów. A muzułmanie milczą. Nie słychać ich głosu – napisał piłkarz.

Arsenal unikał komentarzy i zdystansował się do wpisu Oezila. To jednak wiele nie dało.

Jak się okazało chińska państwowa telewizja CCTV odwołała transmisję niedzielnego meczu angielskiej ekstraklasy między Arsenalem Londyn a Manchesterem City.

Źródło: Onet

REKLAMA