Mogę powiedzieć, że kobiety są lepsze od mężczyzn – oświadczył były prezydent USA Barack Obama, cytowany w poniedziałek przez amerykańskie media. Rządy kobiet na całym świecie – w jego ocenie – „poprawiłyby właściwie wszystko”. Antymęski seksizm w wykonaniu Obamy zachwycił feministki.
Zwracając się do kobiet na prywatnym wydarzeniu w Singapurze Obama powiedział: „Nie jesteście doskonałe, ale mogę powiedzieć, że bezsprzecznie jesteście lepsze niż my (mężczyźni)”.
Były prezydent dodał, iż jest „absolutnie pewien, że jeśli przez dwa lata każdy kraj byłby rządzony przez kobiety, to widzielibyśmy znaczącą ogólną poprawę właściwie we wszystkim”.
Czyli antymęski seksizm seksizm w wykonaniu tego lewaka jest ok. Gdy ktoś powie odwrotnie, nie daj Boże powołując się przy tym na jakieś naukowe badania, to jest od razu seksistą, faszystą i diabłem wcielonym.
58-letni Obama wykluczył swój powrót do polityki, sugerując, że „starzy mężczyźni” tylko uniemożliwiają postęp. W jego ocenie to najczęściej oni „nie schodzą z drogi” przy rozwiązywaniu problemów. Polityczni przywódcy – wezwał Obama – powinni pamiętać, że są od „wykonania pracy”, a nie „wzmacniania poczucia własnej wartości czy swojej własnej władzy”.
Obama był prezydentem USA z ramienia Partii Demokratycznej w latach 2009-2017. Od opuszczenia Białego Domu rzadko wypowiada się publicznie na tematy polityczne. Wraz ze swoją żoną Michelle prowadzi fundację, której jednym z celów jest wspieranie rozwoju młodych przywódców na całym świecie. (PAP)
