Były socjalistyczny minister, a obecnie prezes Instytutu Świata Arabskiego w Paryżu, Jack Lang twierdzi, że język arabski nie jest tak upowszechniany we francuskich szkołach, jak na to zasługuje. Arabski jest jego zdaniem „językiem Francji”.
O Langu było ostatnio głośno głównie z powodu afery z jego garniturami. Pełniąc funkcje rządowe, otrzymywał je za darmo od kilku kreatorów mody. Prokuratura sprawdza, czy nie był to jednak rodzaj korupcji.
Teraz Lang przypomniał o sobie z okazji Światowego Dnia Języka Arabskiego. Obchodzono do uroczyście 14 i 15 grudnia właśnie w Instytucie Świata Arabskiego (IMA). Przy tej okazji prezes Jack Lang promował ten importowany przez imigrantów język, jako „język Francji”.
Wg Langa arabski „niestety nadal cierpi z powodu ambiwalentnego wizerunku i nie zajmuje roli, na jaką zasługuje w szkolnictwie”. Mang przypomniał, że to „piąty najczęściej używany język na świecie” i zachęcał do jego nauki.
Znany prawnik i publicysta William Goldnadel ripostował mu na Twitterze, że język arabski jest „bardzo ważny, ale i bardzo obcy. Z kolei Lang jest tak samo bardzo dziwny jak nieważny. Czy liczy, że za te oburzające wywody wezmą z niego krój na nowy darmowy garnitur?”
La langue arabe est importante autant qu’étrangère . Lang est sans importance autant qu’étrange . Avec une déclaration aussi scandaleuse, je sens qu’il va encore se faire tailler un costard gratos . https://t.co/mxF6vgrwe7
— G-William Goldnadel (@GWGoldnadel) December 15, 2019
Światowy Dzień Języka Arabskiego został ustanowionym przez UNESCO w 2012 r., aby upamiętnić uznanie języka arabskiego za język urzędowy Narodów Zjednoczonych. Stało się to 18 grudnia 1973 r. Promocja arabskiego we Francji w kontekście znacznej i nastawionej rewindykacyjnie imigracji muzułmańskiej wywołuje jednak społeczne kontrowersje.
Źródło: Valeurs Actuelles