Walka z afrykańskim pomorem świń staje się coraz poważniejsza. Rząd widząc, że choroba zagraża wielkim hodowlom na zachodzie kraju, chce przyznać nowe kompetencje wojskowym i policjantom. Mogliby oni mogli dokonywać odstrzału dzików.
Jak mówią projektodawcy nowych przepisów, wprowadzenie ich w życie „usprawni walkę z wirusem ASF”. Obecnie dokonywać odstrzału dzików mogą jedynie członkowie Polskiego Związku Łowieckiego.
W myśl proponowanych rozwiązań, wojewoda wydając decyzję administracyjną będzie mógł wyznaczać ludzi z uprawnieniami myśliwskimi do dokonywania odstrzału. Co więcej, będą oni mogli z tego tytułu otrzymywać gratyfikacje.
– Zaproponowane działania należało podjąć wcześniej – komentuje Jan Mazur, Nadleśniczy z Nadleśnictwa Stuposiany.
Jego zdaniem, bierne zachowanie w sprawie afrykańskiego pomoru świń doprowadziło do tego, że choroba ta stała się naprawdę poważnym problemem.
– Dzisiaj to ma też pewnie wymiar ekonomiczny – duże gospodarstwa rolne, chlewnie itd. Myślę, że ten moment, kiedy była mowa o tym, że trzeba stworzyć kordon i eliminować te dziki, aby wirus nie rozprzestrzeniał się, został przegapiony. Wiadomo, że w Czechach była taka sytuacja. W pobliżu bazy transportowej wykryto ognisko ASF. W promieniu 50 km wystrzelano wszystkie dziki i sobie z tym problemem poradzono. U nas to troszkę większy kłopot, bo areał, gdzie wykryto ASF jest znacznie większy – dodaje Mazur.
Co ważne w poprzednim tygodniu ASF został wykryty w Wielkopolsce. Oznacza to, że wirus rozprzestrzenia się w kolejnych częściach kraju.
Źródło: radiomaryja.pl