Dramatyczne chwile na pokładzie samolotu w Australii. Konieczne było awaryjne lądowanie [VIDEO]

Samolot linii Qantas. Foto: Pixabay
Samolot linii Qantas. Foto: Pixabay
REKLAMA

Dramatyczne chwile przeżyli pasażerowie na pokładzie samolotu w Australii. Kabina maszyny linii Qantas lecącej w niedzielę z Sydney do Perth wypełniła się dymem, co zmusiło załogę do awaryjnego lądowania. Wszyscy pasażerowie zostali ewakuowani.

Dym pojawił się w kabinie po starcie z lotniska w Sydney, na którym doszło później do awaryjnego lądowania. Zaraz po nim pasażerowie opuścili pokład samolotu, jedni przez drzwi, inni zaś przez awaryjne nadmuchiwane pochylnie.

Jeden z pasażerów relacjonuje, że pilot zachowywał spokój, jednakże sytuacja wyglądała na poważną. Załoga chciała nawet lądować w innym miejscu, gdzie byłoby to tylko możliwe.

REKLAMA

– Początkowo można było poczuć zapach, ale po kilku minutach opary zaczęły gromadzić się w całej kabinie – mówi mężczyzna.

Linie lotnicze Qantas podają, że to nie dym pojawił się w kabinie, tylko były to opary płynu hydraulicznego, który zassał system klimatyzacyjny. Rzecznik przewoźnika informuje, że nie było zagrożenia dla przewoźnika.

REKLAMA