Komorowski stał na krześle japońskiego parlamentu i krzyczał coś o „Szogunie”. Teraz mówi, że „zachowanie Dudy uwłacza godności Polski”

Bronisław Komorowski. Fotografia ilustracyjna. Foto: YouTube/Radio ZET
Bronisław Komorowski. Fotografia ilustracyjna. Foto: YouTube/Radio ZET
REKLAMA

Bronisław Komorowski, który zasłynął wieloma wpadkami postanowił zaatakować prezydenta Andrzeja Dudę. O ile jak najbardziej można mu wiele zarzucić, o tyle jednak krytyka zachowania Dudy przez człowieka, który jako prezydent stanął na krześle japońskiego parlamentu w butach i krzyczał „Szogun Koziej”.

Komorowski w programie „Tłit” powiedział, że prezydent Duda „nie szanuje siebie”, zaś Amerykanie nie szanują ludzi, którzy nie mają godności.

W polityce zagranicznej, w relacjach zagranicznych, obowiązuje taka sama zasada jak w relacjach Polska-USA: kto siebie nie szanuje, ten nie jest szanowany przez partnerów. Odnoszę wrażenie, że pan prezydent Duda od dłuższego czasu przestał siebie szanować, zapominając o tym, że jednak uosabia majestat Rzeczypospolitej. Czekanie na prezydenta Stanów Zjednoczonych 45 minut po to, żeby zamienić z nim kilka słów uwłacza godności Polski – mówił Komorowski.

REKLAMA

To kucanie przy biurku prezydenta Trumpa, wygodnie rozpartego, gdy jego polski gość coś tam pisze na boku na jego biurku, też uwłacza godności Polsce – dodał.

O ile uwagi są jak najbardziej słuszne, to brzmią śmiesznie z ust Bronisława Komorowskiego. Podczas swojej prezydentury zaliczył mnóstwo wpadek, także zagranicznych, które również uwłaczały godności Polski.

Największą tego typu wtopą była chyba słynna wizyta prezydenta Bronisława Komorowskiego w Japonii. Miała ona miejsce w lutym 2015 roku. Na sali plenarnej japońskiego parlamentu odbywała się mała sesja zdjęciowa. Pierwsze zdjęcia robił szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, gen. Stanisław Koziej. Po chwili prezydent zaprosił do zdjęcia swojego współpracownika. Powiedział do niego „chodź Szogunie”.

Zaraz potem zaś wszedł w butach na fotel spikera japońskiego parlamentu. Wywołało to wyraźną konsternację obecnych gospodarzy.

Źródła: wp.pl/nczas.com

REKLAMA