Niemcy ogrodzą Polskę i podłączą płot do prądu! Minister zdrowia Brandenburgii: „Polacy roznoszą wirusy ASF”

Locha dzika. Źródło: Wikipedia
Locha dzika. Źródło: Wikipedia
REKLAMA

Niemcy oskarżają sąsiadów o roznoszenie wirusa ASF. Polacy mają go przywozić do RFN „w kanapkach”. Płot na granicy to dopiero początek działań Niemiec.

Minister zdrowia Brandenburgii Ursulę Nonnemacher cytują już niemal wszyscy. Minister opisała jak Polacy przywożą wirusy Afrykańskiego Pomoru Świń (ASF) do Niemiec.

– Wirus podróżuje z ludźmi. Klasykiem jest kanapka z zarażoną kiełbasą wyrzucona z okna samochodu na parkingu – stwierdziła na konferencji prasowej minister Nonnemacher.

REKLAMA

Mimo, że Nonnemacher nie wymieniła wprost Polaków, wszyscy na konferencji wiedzieli o kogo chodzi. Niemcy wprost oskarżają Polskę o bezradność wobec epidemii.

W piątek 20 grudnia Niemcy rozpoczną stawianie płotu na granicy z Polską. Płot będzie liczyć 120 kilometrów, a jego pierwszy odcinek powstanie w okolicach Gubina, Frankfurtu nad Odrą i powiecie Odra-Szprewa.

Płot będzie miał 90 cm wysokości i zostanie podłączony do prądu. W ten sposób Niemcy chcą zatrzymać dziki z Polski.

Niemcy przekonują, że napięcie będzie nieszkodliwe dla ludzi. Pierwszy fragment będzie kosztować 160 tys. euro i powstanie w Brandenburgii, kolejny chce zbudować Bawaria.

Władze niemieckich landów na granicy z Polską chcą zbudować płot jak najszybciej, ponieważ 16 grudnia z Odry wyłowiono pierwszego martwego dzika.

Niemcy oferują 50 euro myśliwym, rolnikom, czy zwykłym spacerowiczom, którzy znajdą i dostarczą próbkę martwego dzika przy granicy z RFN.

Niektórzy niemieccy politycy chcą kontrolować busy wjeżdżające do Niemiec, aby sprawdzać jedzenie, jakie przywożą ze sobą Polacy. Beate Schlupp z CDU Angeli Merkel chce, by Niemcy zaprzestały importu mięsa z Polski.

Z kolei Ministerstwo Środowiska Saksonii-Anhalt planuje w 2020 roku ćwiczenia związane z opanowaniem epidemii. Udział w nim wezmą przedstawiciele Bundeswehry.

Źródło: Wirtualna Polska

REKLAMA