
„Kevin sam w domu” to film kultowy. Miliony usiądą już za kilka dni przed telewizorami, aby obejrzeć historię chłopca, którzy przez przypadek został sam w domu. Czy jednak na pewno to był przypadek?
Internauci od wielu lat tworzą kolejne teorie spiskowe dotyczące przygód Kevina. Jedna z nich jest jednak nad wyraz przekonująca, szczególnie, że potwierdzają ją sceny zawarte w filmie.
Mimo, że od premiery minęło już 28 lat, to widzowie dopiero teraz doszli do wniosku, że całą akcję z pozostawieniem syna w domu oraz atakiem bandytów zaplanował Peter, czyli ojciec chłopca!
Dowód widać w jednej z mało znaczących scen filmu „Kevin sam w domu”.
Chodzi o sytuacje rodzinnego spożywania pizzy. Główny bohater popycha swojego brata, to powoduje rozlanie się napojów i mleka.
Zalany zostaje między innymi bilet lotniczy Kevina. I tutaj następuje najważniejszy element układanki.
Ojciec wycierając stół ewidentnie zabiera również bilet swojego syna, a następnie wyrzuca go do kosza. To oznacza, że Peter planuje pozostawienie go samego w domu.
Jeśli dziś planowaliście obejrzeć „Kevin sam w domu” to ten film zdecydowanie nie będzie już taki sam, jak zwykle.