
Trwają kolejne protesty na Białorusi. Powodem są plany zacieśnienia współpracy i integracji z Rosją.
W Mińsku rozpoczęły się protesty przeciwko integracji Białorusi z Rosją. To już trzecie takie wydarzenie w ostatnich tygodniach.
Białorusini wyszli na ulice z powodu spotkania Aleksandra Łukaszenki i Władimira Putina w Petersburgu. Prezydenci Białorusi i Rosji kontynuują rozpoczęte w Soczi rozmowy dot. szczegółów zacieśnienia integracji pomiędzy swoimi krajami.
This is a really large crowd by Minsk standards. The Belarus authorities are sending a message to Moscow by letting it go ahead because usually these kinds of rallies are violently suppressed. https://t.co/NUieTZdhVI
— Simon Ostrovsky (@SimonOstrovsky) December 20, 2019
Jeden z liderów opozycji Paweł Siawiaryniec stwierdził, że obywatele nie wiedzą co zawierają dokumenty dotyczące pogłębienia integracji z Rosją.
– Za plecami narodu nie można rozmawiać w kwestii sprzedaży niezależności kraju. Jesteśmy przeciwni jakimkolwiek sojuszom z Rosją i prowadzonej integracji. My jesteśmy przeciwko temu i dziś o tym pełnym głosem powiemy – powiedział w trakcie przemówienia na Placu Październikowym Siawiaryniec.
Demonstranci ruszyli z Placu Październikowego na Plac Niepodległości, który mieści się przy gmachu parlamentu i rządu.
Źródło: Biełsat