
Ministerstwo Zdrowia przygotowuje nowy projekt ustawy. Nałoży ona na Polaków dodatkową opłatę pod nazwą podatek od cukru.
Podatek obejmie napoje słodzone. Zdrożeją także alkoholowe w opakowaniach do 300 ml (tzw. małpki) i reklamy suplementów diety.
„Zasadniczym celem projektu ustawy jest wykorzystanie polityki fiskalnej jako narzędzia służącego promocji prozdrowotnych wyborów konsumentów” – czytamy w uzasadnieniu. Z jednej strony danina ma ograniczyć spożycie szkodliwych produktów. Z drugiej przyniesie dodatkowe środki w wysokości ponad 3 mld złotych.
Zgodnie z projektem resortu zdrowia, dodatkowa opłata obejmie napoje słodzone z dodatkiem monosacharydów, disacharydów, oligosacharydów, środków spożywczych zawierających te substancje oraz inne substancje słodzące. W przypadku napojów słodzonych, opłata wynosić będzie 70 groszy za 1 litr. Dodatkowe 10 gr płacone będzie, gdy w napoju znajdzie się więcej niż jedna substancja słodząca. Następne 20 gr obowiązuje, gdy napój zawiera kofeinę, taurynę lub guaranę.
W przypadku tzw. małpek opłata ma wynosić 1 zł od jednej butelki alkoholu w opakowaniu o pojemności do 0,3 litra. Sprzedaż butelek o małych pojemnościach wzrosła w ostatnich 12 miesiącach aż o 58 proc. Małe pojemności 100 i 200 ml to jedna trzecia całego rynku wódki. Wpływy z nowej opłaty (1 zł od każdej butelki alkoholu) mają w połowie stanowić dochód własny gminy. W połowie trafią zaś do NFZ.
Opłata za suplementy diety związana jest z ich promocją. Wynosić będzie 10 proc. kwoty przeznaczonej na reklamę suplementów. Wartość tego rynku w ciągu 8 lat wzrosła o 100 proc., a prognozy na lata 2019-24 mówią o 5-proc. dynamice w ciągu roku.
Nowe opłaty mają przynieść środki w wysokości ok. 3,2 mld złotych rocznie. Trafią one do NFZ (84 proc.), budżetu państwa (8 proc.) i samorządów (8 proc.).
Źródło: businessinsider.com.pl