Feministki i Lewica pikietują w Poznaniu. „Spokojnych świąt i spokojnych aborcji”

Fot.: Facebook Maja Staśko
Fot.: Facebook Maja Staśko
REKLAMA

Feministki i zwolenniczki legalizacji aborcji pikietowały w Poznaniu. Polkom życzyły „spokojnych świąt i spokojnych aborcji”.

Feministki i działaczki Lewicy pikietowały pod szpitalem przy Polnej w Poznaniu. Lewica domagała się legalizacji zabijania dzieci nienarodzonych.

Pod szpitalem przy Polnej co miesiąc protestują organizacje pro-life, ale tym razem feministki zgłosiły swoje zgromadzenie wcześniej. Środowiskom pro-life zarzucały „terroryzowanie pacjentek”.

REKLAMA

– Chcemy walczyć, by kobiety miały dostęp do legalnej aborcji i żeby mogły bez poczucia winy dokonać tego zabiegu – mówiła na wiecu Paulina Nowak z Partii Razem (Lewica).

Działaczka Razem wyraziła swoje niezadowolenie z samochodów z banerami ze zdjęciami martwych dzieci, które jeżdżą w Poznaniu. Według feministek jest to „niedopuszczalne”.

Lewica nie zgadza się również na pikiety środowisk antyaborcyjnych pod szpitalem, a takie odbywają się co miesiąc.

– Te zdjęcia zakłamują rzeczywistość nie tylko względem osób dorosłych, ale też względem dzieci. Dzieci pytają swoje mamy, co się dzieje, co to za plakat, dlaczego są tam zakrwawione dzieci. Aborcja wiążę się z usunięciem płodu z ciała kobiety, a nie w pełni ukształtowanego dziecka, które pokazują te zdjęcia. Dlatego mówimy o cynizmie i hipokryzji. To apel nie tylko do środowisk prawicowych, ale i oświatowych, bo te często nie kontrolują tego, co dzieje się na lekcjach religii, a tam pokazywane są dzieciakom zakłamane filmy, z którymi nie mogą sobie poradzić emocjonalnie – mówiła na pikiecie Anna Wachowska-Kucharska.

– Aborcja jest zabiegiem medycznym, do którego kobieta ma prawo się przygotować i mieć po nim spokój. Życzymy sobie spokoju. Każda aborcja to inna historia kobiety. Ale za każdym razem muszą się one tłumaczyć i podawać powód – przekonywała działaczka feministyczna Maja Staśko.

Feministki oskarżyły też dyrekcję szpitala. Według nich wyniki badań prenatalnych są przetrzymywane, a kobietom chcącym przeprowadzić aborcję wmawia się, iż nie ma wolnych sal.

Feministki życzyły Polkom „spokojnych świąt i spokojnych aborcji”.

Dzisiaj byłyśmy pod szpitalem na ul. Polnej, by wesprzeć każdą osobę, która zrobiła aborcję. Ustawiłyśmy się w napis…

Geplaatst door Maja Staśko op Zaterdag 21 december 2019

Źródło: Głos Wielkopolski

REKLAMA