
Szwajcarska firma układająca rury gazociągu Nord Stream 2 przerwała pracę. Rosja prosi Europę o pomoc w walce z sankcjami USA.
Rosja może nie ukończyć budowy Nord Stream 2. Szwajcarska firma Allseas przerwała pracę nad gazociągiem, a to może być dopiero początek problemów Rosji.
Decyzja Szwajcarii to reakcja na podpisany w piątek przez Donalda Trumpa projekt budżetu dla Pentagonu, który zawiera punkt dot. sankcji.
Sankcje groziły zarówno samej firmie, jak i jej kierownictwu. Po ogłoszeniu decyzji Allseas Rosja zwróciła się do Unii Europejskiej oraz rządu Szwajcarii o pomoc.
Nasz podwykonawca Allseas wstrzymał pracę przy układaniu rur. Firma czeka na prawne, techniczne i ekologiczne wyjaśnienia ze strony amerykańskiej – powiedział Jens Miller, przedstawiciel należącej do Gazpromu Nord Stream 2 AG.
Poza Szwajcarską Allseas w projekt zaangażowane są firmy z Niemiec (Wintershall i Uniper), Francji (Engie), Austrii (OMV) i Holandii (Shell).
Reakcja państw europejskich powinna polegać na obronie swoich koncernów zaangażowanych w projekt, przed jednostronnymi działaniami USA. Rząd Szwajcarii powinien przedsięwziąć działania chroniące interesy szwajcarskiej firmy – powiedział Konstantin Kosaczew, przewodniczący Rady Federacji.
USA zamierzają zamrozić aktywy firm, które będą kontynuować prace nad Nord Stream 2, a ponadto nałożą na nie zakaz prowadzenia biznesu w USA oraz transakcji w dolarach.
Źródło: Rzeczpospolita