
REKLAMA
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej (MOPS) w Sosnowcu przekazał firmie zewnętrznej opiekę nad seniorką. Kobieta ma 93 lata. Przyszła do niej pracownica, która przeszukała dom staruszki i wyniosła z niego prawie 8 tys. zł.
Emerytka zorientowała się, że brakuje jej gotówki. Zgłosiła sprawę do MOPS-u. Tam zaś przekazano zgłoszenie na policję.
Seniorką opiekowała się 58-letnia mieszkanka Będzina. Kobieta została zatrzymana. Odebrano od niej część z 7,8 tys. zł skradzionych pieniędzy.
REKLAMA
Okazało się, że pieniądze skradła w trakcie wizyty u 93-latki. W międzyczasie przeszukała dom i wyciągnęła pochowaną w różnych miejscach gotówkę. Łącznie łupem złodziejki padło 7,8 tys. zł.
Pazerna pracownica usłyszała już zarzuty o kradzież. Grozi jej do pięciu lat więzienia.
Oczywiście, złodzieje trafiają się w każdej branży. Jednak jaki jest sens istnienia MOPS-u, który zatrudnia niezweryfikowanych pracowników z zewnątrz?
źródło: polsatnews.pl
REKLAMA