„Stanowisko władz w Berlinie, że NATO powinno pozostać w niezmienionym kształcie, aby chronić Niemcy, jest zaskakujące.” Tak stwierdził w niedzielę minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow w programie rosyjskiej telewizji państwowej. Powiedział też o „zakorzenionej paranoi” Niemców.
Siergiej Ławrow powiedział, że jest zaskoczony wypowiedziami kanclerz Angeli Merkel i szefa niemieckiej dyplomacji Heiko Maasa. Merkel i Maas stwierdzili, że Sojusz Północnoatlantycki powinien pozostać taki jaki jest obecnie, gdyż tylko NATO może obronić Niemcy.
Słowa te padły podczas debaty zainicjowanej przez prezydenta Francji Emmanuela Macrona.
„Szczerze mówiąc, uderzyły mnie te wypowiedzi, pochodzące nie z kraju o mentalności opartej na nienawiści do Rosji i niektórych historycznych fobiach, ale z Niemiec, lidera Unii Europejskiej” – podkreślił Ławrow. „Oznacza to, że jest to głęboko zakorzeniona paranoja” – dodał.
Szef rosyjskiej dyplomacji powiedział, że nowe władze UE będą musiały określić swoje podejście do dialogu na temat bezpieczeństwa politycznego i wojskowego na kontynencie europejskim. W szczególności do dialogu z Rosją i innymi krajami, które nie są członkami UE i NATO.
„Uważam, że jeśli chodzi o dyplomację, bardzo ważna jest zmiana obecnej narracji. To właśnie próbuje zrobić francuski prezydent Emmanuel Macron wraz z wieloma innymi przywódcami państw NATO i UE” – podkreślił Ławrow.
Pod koniec listopada kanclerz Angela Merkel broniła m.in. w niemieckim parlamencie NATO. Stwierdziła, że utrzymanie tego Sojuszu ma ogromne znaczenie dla Niemiec. Był to wówczas komentarz do słynnej wypowiedzi prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Prezydent Francji w głośnym wywiadzie dla brytyjskiego tygodnika „Economist” mówił o „śmierci mózgowej” NATO.
„Utrzymanie NATO dzisiaj leży jeszcze bardziej w naszym własnym interesie niż w czasach zimnej wojny. A przynajmniej jest to tak samo ważne, jak wtedy, gdyż, jak to powiedział niemiecki minister spraw zagranicznych, Europa obecnie nie może się sama bronić. Jesteśmy zależni od NATO. Ważne jest, abyśmy pracowali na jego rzecz i wzięli na siebie większą odpowiedzialność” – powiedziała kanclerz w Bundestagu.
Źródło: PAP
