Święta jeszcze trwają, a Onet już opisuje jak zrujnowały naszą planetę…

Prezenty pod choinką. Zdjęcie ilustracyjne. Foto: pixabay
Prezenty pod choinką. Zdjęcie ilustracyjne. Foto: pixabay
REKLAMA

Być może zbyt obfite posiłki spowalniają także pracę mózgu i w tym aspekcie święta rzeczywiście… rujnują. Zwłaszcza redaktorów Onetu, którzy w drugi dzień Bożego Narodzenia przytaczają opinie o ich szkodliwości dla naszej planety.

„Święta, święta i po świętach” – spieszy się Onet. I wraca do tradycyjnego klepania głupot o katastrofie ekologicznej, tym razem za Politico.

Mamy więc tony zmarnowanego papieru do opakowań (9 razy owinięty równoleżnik), „ślad węglowy” sztucznych choinek. Są trujące substancje z ozdób importowanych z Chin. Wreszcie „kilogram białka wołowego lub jagnięcego na świątecznym stole, który odpowiada za emisję większej ilości CO2 niż przelot jednego pasażera lecącego z Londynu do Nowego Jorku”.

REKLAMA

Lepiej jest o dziwo z karpiem. Bowiem „badanie przeprowadzone przez ONZ wykazało, że te ryby błotne mają ślad węglowy poniżej 2 kg CO2 na kilogram masy ich ciała”.

W sumie „góry śmieci”, kontrowersyjne choinki”, „niebezpieczne prezenty”, ślady węglowe po indyku, czy wzmożone nieekologiczne podróżowanie po świecie w okresie świątecznym.

Lektura Onetu w okresie świątecznym szkodzi i powinna zostać opatrzona ostrzeżeniem o możliwej utracie zgromadzonych w czasie świąt treści żołądkowych.

Źródło: Onet

REKLAMA