Amerykański ambasador podważał wyrok za sodomię. Został wyrzucony z kraju

Flaga LGBT. Foto: pixabay
Flaga LGBT. Foto: pixabay
REKLAMA

Stany Zjednoczone wycofały swojego ambasadora w Zambii. Prezydent Edgar Lungu uznał, że nie będzie on dalej mile widziany w jego kraju. Daniel Foote otwarcie krytykował bowiem władze Zambii za skazywanie homoseksualistów na kary więzienia za sodomię.

Poszło zwłaszcza o parę homoseksualistów przyłapaną na gorącym uczynku i skazaną na 15 lat. Co prawda takie wyroki są później często znacznie zmniejszane, ale ambasador USA Daniel Foote publicznie krytykował wyrok sądu niezależnej przecież i suwerennej Zambii. W dodatku wzywał władze zambijskie do przeglądu i zmiany swojego ustawodawstwa.

Foote krytykował sądy i rząd Zambii, twierdząc, że niższe wyroki otrzymują w tym kraju złapani na korupcji politycy. Najwyraźniej jednak to afrykańskie państwo nie pozwala ingerować obcym we własny system sprawiedliwości. Ambasadora uznano za persona non grata.

REKLAMA

23 grudnia 2019 r. Waszyngton po prośbie prezydenta Lungu postanowił odwołać Daniela Foote z Lusaki. USA na razie nie zamierzają obsadzać tego stanowiska.

Zambijski prezydent Lugu ostro skrytykował słowa ambasadora w połowie grudnia podczas przemówienia do misjonarzy w Chomie. „Nie chcemy, aby tacy ludzie byli wśród nas” – mówi, potępiając promowanie przez zachodnich dyplomatów antychrześcijańskich pseudowartości.

Relacje pomiędzy Waszyngtonem a Lusaką mocno się nadwyrężyły. Wybrany w 2015 roku prezydent Edgar Lungu jest otwartym przeciwnikiem propagandy LGTB. Tymczasem Zachód próbuje szantażować Zambię uzależnieniem pomocy dla tego kraju od wprowadzania „tolerancji”.

87% ludności Zambii to chrześcijanie (29% katolików). Blisko 11% stanowią animiści, 2% muzułmanie.

Źródło: AFP/ BBC

REKLAMA