Kurski z Wyborczej o Polsce: „Kraj nielubiany i nierozumiany. Zadufane w sobie dziwadło”

Jarosław Kurski, wicenaczelny
Jarosław Kurski, wicenaczelny "Gazety Wyborczej". Foto: PAP
REKLAMA

Jacek Kurski, wicenaczelny  „Wyborczej” po raz kolejny mówi co uważa o Polsce. „Jesteśmy jak pochyłe drzewo, na które każda koza skacze. Kraj nielubiany i nierozumiany” – stwierdza w swoim felietonie wicenaczelny „Gazety Wyborczej”.

Jarosław Kurski w swoim piątkowym felietonie, w specyficzny sposób złożył „życzenia” czytelnikom „Gazety Wyborczej”. Jak można się było spodziewać, miło o naszym kraju nie pisał. Dla niego i środowiska „GW” Polska to:

„Pochyłe drzewo, na które każda koza skacze. Kraj nielubiany i nierozumiany. Niszczący Unię Europejską” – pisze Kurski.

REKLAMA

„Uważany za amerykańską półkolonię. Zadufane w sobie dziwadło na peryferiach Europy” – dodaje publicysta „GW” w swoim felietonie „Nikt nie chciał za nas umierać w 1939 roku. Nikt nie będzie chciał i teraz”.

Co ciekawe, Kurski odnosi się w taki sposób nie tylko do sporów na linii Warszawa-Bruksela, ale także do haniebnych słów Władimira Putina o Polsce.

„Moskwa odwraca kota ogonem. Robi z Warszawy agresora i przyczynę II wojny światowej. W istocie Putin robi to samo co PiS – politykę historyczną. Tylko że w narzucaniu swej opowieści jest od PiS-u bardziej skuteczny” – pisze wicenaczelny „Wyborczej”.

Kraj nielubiany, zadufane w sobie dziwadło na peryferiach Europy? Jak tak można pisać o Polsce, o własnym kraju?

„Życzę nam i Polsce, by w 2020 roku jej obywatele uświadomili sobie grozę sytuacji. Byśmy wreszcie przezwyciężyli nasz narodowy fatalizm. Byśmy sami sobie pomogli, bo nikt inny nam nie pomoże” – podsumowuje swój obrzydliwy wywód Jarosław Kurski.

Źródło: Twitter

REKLAMA